Niespełna miesiąc temu, podczas wizyty Kings w Filadelfii nie udało się rozegrać meczu ze względu na zły stan parkietu, dlatego dopiero dzisiaj mieliśmy okazję obejrzeć pierwszy pojedynek DeMarcusa Cousinsa z Joelem Embiidem i od samego startu było ciekawie.
Spotkanie w Sacramento zakończyło drugi dzień Świąt w NBA, podczas którego rozegrano 11 meczów.
Milwaukee @ Washington 102:107 (Antetokounmpo 22 – Porter 32)
Memphis @ Orlando 102:112 (Gordon 30)
Charlotte @ Brooklyn 118:120 (Batum 24 – Bogdanovic 26)
Cleveland @ Detroit 90:106 (Harris 21)
Indiana @ Chicago 85:90 (Wade 21)
Dallas @ New Orleans 104:111 (Williams 24 – Davis 28)
Phoenix @ Houston 115:131 (Bledsoe 24 – Harden 32)
Atlanta @ Minnesota 90:104 (Howard 20 – Towns 22)
Toronto @ Portland 95: 91 (Lowry 27 – McCollum 29)
Denver @ LA Clippers 106:102 (Jokic 24 – Crawford 24)
Philadelphia @ Sacramento 100:102 (Embiid 25 – Cousins 30)
* Na 20.9 sekund przed końcem DeMarcus Cousins trafił trójkę, która przesądziła o już czwartym z rzędu zwycięstwie Kings.
Boogi333!#SacramentoProud pic.twitter.com/l8uqKeTclh
— NBA (@NBA) December 27, 2016
Joel Embiid miał jeszcze szansę wygrać mecz rzutem z dystansu, ale najpierw został zablokowany przez Boogie’go, a potem rzucił airballa.
Cousins zanotował 30 punktów, 7 zbiórek, 5 asyst i po meczu chwalił swojego rywala.
“[Embiid] will be the best big in the League… after I retire.”
DeMarcus Cousins says Joel Embiid has a chance to be the best big in the league…after he retires pic.twitter.com/yarVdUWOiS
— CJ Fogler (@cjzero) December 27, 2016
Embiid miał 25 punktów i 8 zbiórek, ale popełnił też 8 strat.
* Kings umocnili się w ósemce, podczas gdy Blazers dalej spadają w dół tabeli.
* Raptors trafili tylko 33.7% rzutów w Portland, ale to nie przeszkodziło im zanotować siódme z rzędu zwycięstwo na wyjeździe. Kyle Lowry zdobył 27 punktów (5/13 za trzy), podczas gdy DeMar DeRozan zanotował 20-10-7
Blazers grali bez kontuzjowanego Damiana Lillarda i walczyli do końca, ale skończyło się na szóstej porażce z rzędu. CJ McCollum miał 29 punktów i 7 asyst.
* Randy Foye został bohaterem Brooklynu, trafiając game-winnera równo z końcową syreną.
To był jego jedyny celny rzut w tym meczu, a Nets przerwali serię pięciu kolejnych porażek.
Kenny Atkinson po raz pierwszy w tym sezonie miał wszystkich zawodników do dyspozycji, ale w trzeciej kwarcie Nets ponownie stracili Jeremy’ego Lina (17 punktów w 22min), który re-kontuzjował lewe ścięgno udowe, z powodu którego wcześniej stracił ponad miesiąc gry.
* Dwyane Wade zdobył 21 punktów i przypieczętował zwycięstwo Bulls przechwytując podanie Aarona Brooksa na pięć sekund przed końcem.
Michael Carter-Williams wrócił do gry po blisko dwumiesięcznej przerwie. To był dopiero jego czwarty mecz sezonu, w 19 minut zanotował jeden punkt, 2 asysty i 5 zbiórek.
* LeBron James dostał wolne i Pistons wykorzystali jego nieobecność, przerywając swoją serię pięciu porażek. Najlepszym strzelcem gospodarzy był przesunięty na ławkę Tobias Harris, który zdobył 21 punktów.
Cavs mają bilans 4-18 bez Jamesa, od czasu gdy wrócił on do Cleveland.
* Wizards zrewanżowali się Bucks za przedświąteczny blowout, odrobili 10 punktów w czwartej kwarcie i pokonali ich na własnym parkiecie. Otto Porter zdobył 32 punkty zaliczając rekord kariery z 5 celnymi trójkami, w tym bardzo ważne trafienie na 49 sekund przed końcem, a do tego miał jeszcze 13 zbiórek. John Wall zanotował 18 punktów i season-high 16 asyst (też 7 strat).
Marcin Gortat miał 4 punkty (2/5 z gry), 12 zbiórek i 3 asysty.
Giannis Antetokounmpo po ostatnim występie na 39 punktów, teraz zaliczył ich 22, 12 zbiórek i 7 asyst. Tony Snell dołożył 20 punktów, ale był gorący tylko do przerwy, kiedy trafił 5/6 za trzy, potem 1/5.
* Magic ponownie grali bez swojego najlepszego strzelca Evana Fourniera, ale nie mieli problemu ze zdobywaniem punktów przeciwko obronie Grizzlies i zaskakująco łatwo ich pokonali. Świetne spotkanie rozegrał Aaron Gordon, który zdobył 30 punktów, trafiając wszystkie 4 próby zza łuku, a w sumie 11/15 z gry.
* Anthony Davis miał 28 punktów i 16 zbiórek. Był to jego czwarty mecz z rzędu na co najmniej 28-15 i trzecia wygrana Pelicans w tym czasie.
* James Harden zanotował 32 punkty i 12 asyst w zabawie z Suns
* Chinanu Onuaku zaliczył swój debiut w NBA i rzucał pierwsze wolne. Oba trafił.
Do what you have to do (via @sportscenter): https://t.co/W36ElJHLIy
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Wstałem dziś przed 5 i nie miałem pojęcia, co obejrzeć. Nie wiem co mnie podkusiło, ale wybór padł na najmniej oczywistą opcję – Brooklyn z Charlotte i jak się okazało nie mogłem trafić lepiej. To będzie dobry dzień:)