Rozsądne posunięcia Jeffa Hornacka w Nowym Jorku w cieniu tracącego swoją siłę Phila Jacksona, nowa broń w arsenale LeBrona Jamesa, poważne zagrożenie dla triple-double sezonu Russella Westbrooka, manewry Mike’a D’Antoniego i kolejne desery od Billy’ego Donovana.
O tym wszystkim dziś po 31 meczach, które rozegrano od ostatniego, piątkowego Flesza. Ale zacznijmy w Charlotte.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Zaloguj się jeśli masz już abonament
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Soczysty flesz! Dzięki!
Od razu tam wynieść kogoś na siłę do poziomu Jamesa, przecież w lidze jest już GOAT-Niszczyciel Światów-Embididibi.
Ale ten Flesz wreszcie mnie oświecił. Ćwiczę, ćwiczę i ćwiczę, a Lebrona nadal nie mam w zasięgu. Już się chciałem wieszać na lejcach za stodołą, a to po prostu rok w rok brakuje mi 1,5 bańki zielonych i tego chyba raczej nie przeskoczę. Dzięki Maciek za ocalenie życia :)
Ale to 1.5mln na dbanie o formę fizyczną, a nie na rozwijanie umiejętności
Także dajesz dalej
Jestem starszy od Jamesa, a reżim co najmniej taki sam, więc tak naprawdę 1,5mln ledwo styknie :P
Gdyby było choć tyle, to zagryzłbym wargi i cisnął dalej, ale tak? Nie będę się nadwyrężać. Biorę piwko, chipsy i rzucam to w cholerę :P
“Kaminsky wydaje się, że nie będzie nawet takim graczem, a tylko jeszcze jednym spieprzonym przez Bobcats wyborem w drafcie.”
Pamiętacie, jak Danny Ainge chciał odddać sześć picków (w tym były także pierwszorundowe) do Charlotte by wybrać Justise’a Winslowa? Rich Cho odmówił.
Z ósemką Stan Van Gundy wybrał Stanleya Johnsona, z dziewiątką Cats wzięli Franka, Winslow ostał się do 10-ego picku. I wszystko wskazuje, że był najlepszym wyborem z tej trójki.
Całe szczęście że na wschodzie jest Demare Carrol,Tobias Harris,Marcus Morris i J Crowder bo już się bałem że przy takim LeBronie wszystko rozstrzygnięte uff
Nie zapominaj o Stanleyu Johnsonie, który od poprzednich Playoffs jest zdecydowanie w głowie LeBrona.
O ile w tym czasie nie będzie grał w D league :))
Najbardziej obawiam się ze poważna dyskusja o LeBronie i jego miejscu w historii NBA nigdy się nie odbędzie. Nawet po zakończeniu jego kariery.
Dlaczego miała by się nie odbyć?
Zdefiniuj poważną dyskusję :)
Bo dobór argumentów i zmiennych w dyskusji jest niekompletny. Poważna dyskusja w tym kontekscie jest przekrojowa i bierze pod uwagę możliwie wszystkie czynniki i zmienne chociażby przepisy NBA to jak koszykowka zmieniala sie przez lata z kim sie gralo jak tworzono zespoly to wszystko ma znaczenie podkreslam chodzi mi o miejsce LeBrona w historii a nie w dzisiejszej NBA gdzie jest niesamowity i jest bestia.Po prostu. Tak sądziłem że od razu się pojawia takie pytanie. Ja po prostu poważnej dyskusji o LBJ jeszcze w okresie jego bytności w NBA nie czytałem słyszałem bez hot takow bez wielkich kwantyfikatorow. Z drugiej strony jesteśmy też ograniczeni dostępnością niektórych danych, wiekiem a dane statystyki chodz ważne nie aa odpowiedzią. Tak sobie trochę teoretyzuje.
Ale czy w takim razie w ogóle zdarzają się jakieś poważne dyskusje na temat miejsca w historii w NBA odnośnie jakiegokolwiek gracza? A poza tym nic nie stoi na przeszkodzie abyśmy, jako że nie możemy odnaleźć takiej dyskusji, sami ją rozpoczęli.
Teraz nie musimy niech dogra do końca i o miejscu w historii porozmawiamy gdy zawiesi buty na kolku (poza tym siedzę w robocie a chciałbym w taką dyskusję się zaangażować na sto procent ;)). Poważne dyskusje jak świetnym jest graczem tutaj chociażby na szóstym graczu jak najbardziej można znaleźć bez pudła gdy piszemy o czasach najnowszych czy o punkcie “teraz” Wyjawszy jego bycie top 1 czy top 3 – osobiście dla mnie nie jest w tym momencie.
Dla ciebie w tym momencie nie jest jeszcze lepszy od Birda i Magika ? To jak to u CB wygląda masz masz Pana Boga Sky hook Magię i Przeźroczystego jako top 4 ?
Ja nie prowadzę topów.:) Bo żeby prowadzić topy trzeba mieć obiektywne zmienne same statystyki nie wystarczą bo do graczy grających
w różnych okresach do każdej statystyki powinny być zamieszczone didaskalia zakładając że traktujemy sprawę powaznie.
Jak nie prowadzisz jak powiedziałeś że nie masz go w top 3
W takim razie rozmawianie o jakimkolwiek koszykarzu jest bez sensu b0 nie mamy odpowiednich podstaw i wiedzy,opieramy się na statystykach,osiągnięciach,poszczególnych meczach i do tego to po prostu fajne i ciekawie sobie mówić że nie wiem Tim jest lepszy niż Kobe leBron niż Bird i td
W skrocie użyłem top 3 na potrzeby dyskusji. Wszelkie topy na poziomie zabawy jak najbardziej gorzej jesli Stara się z tego robić prawdę objawiona. Obiecuję że napiszę trochę więcej na ten temat w wolnej chwili i będziemy mogli sobie podyskutować i może wtedy jaśniej przedstawię moje stanowisko. Pozdro!
Nie wiem czemu nie jestem w stanie kliknąć “Odpowiedz” pod Twoim ostatnim postem. Co do LeBrona zgoda, warto poczekać. Ale moje pytanie brzmiało czy można znaleźć jakieś poważne dyskusje na temat miejsca w historii odnośnie kogokolwiek. Ja przyznam, że nie wiem czy kiedykolwiek widziałem tekst, który uwzględniał by wszystkie te zmienne, które wymieniłeś. Są to niewątpliwie bardzo istotne czynniki, warto się może już dziś zastanowić i kilka z nich spróbować określić, brzmi jak całkiem fajna zabawa.
Jeśli chodzi o teksty to Ci tutaj nie pomogę ale czytałem parę dobrych tekstów historycznych w latach 90 gdzieś mi to zaginelo. Posłużę się innym przykładem Maciek ze Znykiem potrafią np powiedzieć że Jordan przegrał finały z Orlando – chodzi mi o bilansowanie znajdowanie takich niuansów. Do tej pory zarejestrowałem tylko LeBron jest Top 5, Top 3, Top 1 bądź LeBron się kończy LeBron jest za górka a jak wraca to ze znowu jest Top 1 Top 3 Top 5. Pisze skrótowo bo nie za bardzo mam czas a nie chce rozpetac żadnej gownoburzy no i pisanie z telefonu to też nie jest coś czym jestem fanem więc z góry przepraszam jeśli wyjdzie ze belkocze.:D
Obawiam się, że nie zrozumiałem Twojego przykładu o Jordanie i Orlando. Co da Jamesa to ja tam nie mam nic przeciwko rozpętaniu dyskusji (zgoda, gównoburza jest niepożądana, ale wierzę w społeczność Szóstego Gracza). Tak więc jeśli miałbyś czas i ochotę, to ja bardzo chętnie przeczytał bym Twoje myśli + to co pamiętasz z tamtych artykułów odnośnie tych różnych zmiennych, co było brane pod uwagę i w jakiej kolejności.
Kto jest kandydatem do mvp?
Westbrook Harden James Durant Curry Gasol Davis?
W tym momencie dla mnie LeBron Westbrook Gasol/Harden Durant,nie wiem co tu robi Curry.Davis nie zrobi PO a OKC typowałem na 8 miejsce i typu nie zmieniam a z taki niskiej pozycji nie dostanie MVP.
Jeśli OKC wejdzie do play-offów to Westbrook, a trudno w tym momencie sobie wyobrazić spadek OKC poniżej 8th seed, bo niby za kim (Sacramento, Lakers są meh)?
Maciek dobrze napisał na twitterze że Russ to clickbait i wątpię że będziemy tak ochoczo przyznawać mu nagrody za 8 miejsce tym bardziej gdy okaże się że faktycznie na 9,10,11 miejscu będą meeeh zespoły,ostatnio przytaczałem jakie linijki po cichu robi LeBron i o ile gra efektywniej niż West
ale lebron ma obok siebie dwóch all starów, a westbrook oladipo
Na papierze,doskonale wiesz ze ten zespół jest od LeBrona uzależniony robi grę Kevinowi,Kyrie tez najlepiej gra gdy współprowadzi atak z Jamesem