Donatas Motiejunas ponad pięć miesięcy czekał na nowy kontrakt. Teraz w końcu pomogli mu Brooklyn Nets, którzy złożyli ofertę, Houston Rockets ją wyrównali i to powinno zakończyć całą sprawę. Ale tak się nie stało, ponieważ D-Mo najwidoczniej obraził się na swoją drużynę, z którą bardzo długo nie mógł dojść do porozumienia. Nie chcieli dać mu wcześniej pieniędzy jakich oczekiwał, to teraz on nie chce u nich grać.
Chociaż po podpisaniu oferty z Nets mówił:
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Zaloguj się jeśli masz już abonament
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
‘ofiary Warriors’…podoba mi się. Wszystkie drużyny konf. zachodniej w maju będą ofiarami Warriors.
Z zachodniej w maju – tak. Potem przyjdzie czerwiec i Cavaliers, a łowca sam stanie się ofiarą.
Oby ;)
LUBIĘ TO :)
Dramatas :D