Kajzerek: stroboskopowy vibe

10
fot. Bahram Mark Sobhani / Newspix.pl
fot. Bahram Mark Sobhani / Newspix.pl

Słyszałem historie o tym, jak zawodnicy trenują w ciemnościach, aby wyuczyć się całego momentu wyprowadzania rzutu. Próbowali ten mechanizm przekierować na swój instynkt, by nie opierać się wyłącznie na bodźcach przekazywanych do mózgu przez wzrok. Oddawali rzuty w otchłań i jedynym sygnałem, który pozwalał im ocenić efekty był dźwięk – swish, przy założeniu, że to air-ball nie otarł się o siatkę. Tak było, ale technologia oparta na badaniach mózgu przedstawia profesjonalistom coraz to nowsze i bardziej wymyślne narzędzia działające m.in. w oparciu o światło, czyli impuls.

Publicystka Amanda Comak w 2012 opublikowała na Washington Post artykuł o stroboskopowych okularach Nike jednego z zawodników baseballowej drużyny Nationals. Pisała wówczas, że Steve Lombardozzi delikatnie sięgnął do swojej torby po przedmiot, który najwyraźniej był dla niego bardzo cenny. Okulary po założeniu wyświetlają czarny, migający w różnej częstotliwości ekran. Im szybciej tym łatwiej; im wolniej, tym trudniej. Lombardozzi był przekonany, że dzięki nim znacznie lepiej widzi lecącą w jego kierunku piłkę. Poza tym konieczność skupienia się na obserwowaniu przedmiotu sprawia, że zawodnika nie rozpraszają inne kontrastowe elementy otoczenia. Twoja głowa jest wystarczająco zajęta tym, by dojrzeć cel.

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.

10 KOMENTARZE

  1. Trzy luźne myśli po lekturze:

    1. Mam nadzieję, że robią im najpierw dobre badania pod kątem padaczki…

    2. Jak patrzę na te filmiki z Curry’m i pomyślę o swoich treningach w klubie w nogę, to płakać się chce i już wiem czemu kariery nie zrobiłem, ani nikt z moich kolegów ;)

    3. Dzięki Michał! Jak zwykle ciekawy temat o części koszykówki, o której nie myślimy/nie wiemy :)

    0