Paul George rzucił w izolacjach sześć kolejnych punktów w crunchtime z 30 w całym meczu i w tej z dużym trudem wywalczonej wygranej (2-2) Indiany Pacers u siebie z (1-3) Los Angeles Lakers 115:108 była to jedna z niewielu rzeczy, które przypominały Pacers Basketball oglądaną przez nas od 2012 roku jeszcze do zeszłego sezonu.
WAKE-UP: CURRY RZUCIŁ 23 PUNKTY W TRZECIEJ KWARCIE, JAZZ WYGRALI W SAN ANTONIO, CAVS SĄ 4-0
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Zaloguj się jeśli masz już abonament
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Waszej Miłomściwości… :):)
Rose to ciekawy przypadek, z jednej strony ciężko mu nie kibicować Po tych wszystkich kontuzjach, ale z drugiej nigdy nie chciałbym go na swojego PG. Chyba nawet w MVP season.
“z jednej strony ciężko mu nie kibicować”
Ja nie mam z tym problemu
Rose po prostu dołącza do loży zawodników o nazwie “Są dobrzy, ale nie widzę dla nich zespołu w NBA” jak Jeff Green, Rajon Rondo (proszę, nie dajcie się nabrać na dobry start Chicago), Rudy Gay, Omer Asik, Trey Burke, Kenneth Faried.
W poczekalni MCW oraz Tyreke Evans. Pozdrawiam
ja widze dla Farieda. Memphis – druzyna gdzie center jest bardzo dobrym obronca, podaje z highpost i tworzy spacing.
A czy po to przesunęli Z-Bo na ławkę, aby teraz dodawać nierzucającą, niebroniącą czwórkę? Ten fit jeszcze by przeszedł gdyby Memphis miało rzutową głębię na pozycjach 2/3 (Parsonsa póki co widziałem tylko w garniturze).
W tym momencie wciąż lekko bym się skrzywił czytając informację, że hollingerowe Memphis bierze Farieda.
pelna zgoda. nie opisalem swojej wizji do konca.
lawka max dla Farieda i to tez jakis alternatywny lineup. jego wartosc poszla w dol, nikt nie oczekuje za niego 1round pick. w kazdym razie widzialbym go jako przydatnego zawodnika w rotacji bo granie obok marka pozwoliloby zmaksymalizowac jego przydatnosc na boisku (zbiorka w ataku gdy Marc jest w highpost, cuty). no ale to sie nie stanie.
Ale jakie numerki miałby w lidze chińskiej!:-)
A to przecież też kariera, jak wymyślił McKwiatek ;)
nie chcę przerywać komentarzy, ale jeśli ktoś chce porozmawiać o Indianie to z centrum Siedlec ulicą Kazimierzowską, potem Korczewską za miasto kilometr do krzyżówki w Żaboklikach.
Tam w lewo przez Topórek dwa kilometry do Jagodni i prosto do końca. Za ostatnim budynkiem po prawej (żółtym) droga wjeżdża w pole. O, i tam stoję.
Wydaje mi się że tam są większe szanse na dyskusję o Pacers, niż tu
Na Wschodzie – mam wrażenie – dyskutuje się o zawodnikach, nie o teamach, ponieważ niemal wszyscy mają świadomość, że Cavs są poza jakimkolwiek zasięgiem.
Ten Monta tam mi pasuje jak pięść do nosa…
nie p… Byłem tam i Cię nie widziałem:)
Pogadajmy o Turnerze. Jest niesamowity, prawda? Prawda.
Dzięki za rozmowę!
Gdybyś ktoś nie widział: https://vine.co/v/5DzulHg32Ut
Czy przypadkiem – jakby się mocno uprzeć, w kategorii “co mogę dać drużynie” – Derrick nie jest przypadkiem poza Top20 PG w lidze? Oczywiście zakładając, że wszyscy są (włącznie z Rosem…) zdrowi, i nie biorąc pod uwagę ludzi, którzy na PG grają okazjonalnie (typu Monta, Bradley…).
Derrick Rose jest lata świetlne od jakiegokolwiek zestawienia „co mogę dać drużynie”.
korzystając z okazji: Noah to pozorant,obecnie tak beznadziejny zawodnik że mi niedobrze jak na niego patrzę. Zero w obronie i ataku.
Wygląda jak w czasach plantar fasciitis w Bulls kiedy był cieniem samego siebie. Wciąż trzymam kciuki, że wróci jako staroszkolna (wybaczcie, próbuję) odpowiedź na Stevena Adamsa. Bitwa o dżunglę!
Derrick Rose to egoista już dwa sezony temu mówił, że interesuje go wolna agentura bo musi myśleć o przyszłości syna- a miał jeszcze w kontrakcie 40 baniek. Ciesze się, że już nie zatruwa Chicago.