Dallas Mavericks wygrali ubiegłej nocy z Charlotte Hornets i po pobieżnym obejrzeniu tego meczu mam jeden wniosek dotyczący gracza, którego po cichu Rick Carlisle będzie wprowadzał do rezerwowych lineupów być może już w drugiej części listopada i na początku grudnia: A.J. Hammons będzie partnerem Setha Curry’ego w akcjach pick-and-roll i nie zaszkodzi jeśli do gry w ataku dołączy defensywny poziom, który w NCAA wprowadził go do kilku piątek najlepszych obrońców ligi. Hammons, bardzo inteligentny gracz spędził na kampusie Purdue cztery lata, ma szansę zostać łapiącym wysokie podania graczem od zasłon, biegając nawet obok Dirka Nowitzkiego jeśli Mavs będą potrzebować atletyzmu, a w kontrach nóg szybszych od nóg Andrew Boguta. Do momentu, w którym będziemy zastanawiać się z kim i kiedy Dallas są lepsi na parkiecie pozostało jeszcze kilka tygodni, ale to rzecz warta uwagi już teraz z potencjałem lepszym niż podobnie grający duet Parsons – McGee, który miał lepsze i gorsze momenty, ale też nie był na tyle minusowy (-1.5 w 8 minut), aby Rick Carlisle bał się z niego korzystać.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
“Jeśli gracz na słabej stronie (Felton/Curry/Matthews) jest atletyczny i zgubi obrońcę, zespół ma możliwość zagrania akcji alley-oop.” – nie chcę patrzeć stereotypowo, ale… Raymond Felton atletyczny?
Nie. W nawiasie podałem nazwiska graczy Mavs ustawionych w tym miejscu na klipach.
Przypomnijmy też dla porządku ze Feltona już w Dallas nie ma (Clippers!), więc on tam stał nie będzie :)