Niespełna rok po tym jak dopiero na sześć dni przed rozpoczęciem sezonu nowy kontrakt podpisał Tristan Thompson, Cleveland Cavaliers kontynuują taktykę długich negocjacji ze swoimi kluczowymi graczami, która najwyraźniej ich zdaniem jest częścią procesu budowy mistrzowskiego teamu.
Sytuacja jest dziwna, bo niezastrzeżony wolny agent J.R. Smith przebywa obecnie w Cleveland, spotyka się z graczami Cavaliers tak, że nawet Kevin Love staje się na chwilę czarny, ogląda mecze Cleveland Indians i ma czas na złapanie resztek lata na dzikich plażach północno-wschodniego Ohio.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Dan Gilbert nie lubi tego
‘Terefere Panie LeBron, teraz to Ty jesteś na 3 letnim kontrakcie, więc możesz sobie żądać’ – pomyślał Dan Gilbert :)
12 mln za sezon to uczciwa oferta. Jeśli JR dostaje taki pieniądz to powinien to brać