Niezwykle rzadko zdarza się w NBA, żeby gracz zakontraktowany na przełomie sierpnia/września miał rozpocząć sezon jako zawodnik pierwszej piątki. Jeżeli dodać do tego, że ów gracz jeszcze rok temu był na 30-dniowym odwyku, na myśl mogą przyjść oczywiście tylko Sacramento Kings.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Zaloguj się jeśli masz już abonament
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Dla mnie to jest najwieksza zagadka Twojego power rankingu.
U mnie Sacramento Queens sa miedzy 13-15 miejscem na zachodzie. Ten sklad ZUPELNIE nie trzyma sie kupy. Juz wczesniej byli jedna z najslabszych druzyn na jedynce, a teraz KOMPLETNIE nie maja pg. A i Joerger wydaje mi sie mocno przereklamowany. Cos czuje, ze LAL szkoncza wyzej
Oh wait, sa jeszcze MEM na 14-stym miejscu!
Czyzby za duzo hokeja na trawie? ;)
A co to jest Sacramento Kings? :D