San Antonio Spurs bez Tima Duncana

4
fot. Newspix.pl
fot. Newspix.pl

Dziewiętnaście lat temu San Antonio Spurs mieli pierwszy numer w drafcie i pozyskali Tima Duncana, rozpoczynając w ten sposób jeden z najlepszych okresów w wykonaniu jednej drużyny jakie widziała NBA w swojej długiej historii. Przez kolejne 19 sezonów za każdym razem byli w playoffach, wygrali łącznie 1072 meczów i zdobyli pięć mistrzowskich tytułów. Nikt w tym czasie nawet nie zbliżył się do tej liczby zwycięstw (aż 155 więcej niż drudzy w tym względzie Dallas Mavericks), a tylko Los Angeles Lakers sięgnęli po tyle samo tytułów. Przez te 19 lat przez ich skład przeszło wielu zawodników, zmieniali się gwiazdorzy od Davida Robinsona, przez Manu Ginobili’ego i Tony’eg Parkera do Kawhi’ego Leonarda, ale nie zmieniało się to, że kluczową postacią drużyny pozostawał wielki Tim Duncan, a na ławce dowodził Gregg Popovich. Teraz jednak Timmy zdecydował się zakończyć karierę.

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.

4 KOMENTARZE

  1. Spurs przechodzą przemianę pokoleniową, jak każda drużyna w pewnym momencie. Przechodzą ją jednak bez radykalnych wstrząsów a perspektywy są optymistyczne.
    Kawhi będzie coraz lepszy, LMA poniżej pewnego poziomu nie schodzi i przy dodaniu świeżej jedynki po odejściu Parkera (bo na to musi przyjść w końcu pora) będą ciągle w ścisłym gronie kontenderów.

    0