[Tekst dla tych, którzy oglądają turniej. Gratulacje dla Marcina Śledzińskiego za wygranie konkursu, w którym był jedynym startującym. Jest to dalsza część trwającej od meczu z Serbią wewnętrznej dyskusji. Temat: co zrobić, żeby Amerykanów – pun intended – statek odpłynął]
Ale z drugiej strony nie możesz przesadzać z pieprzem, bo można to łatwo zepsuć.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Zaloguj się jeśli masz już abonament
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Z Litwą
Mike buduje napiecie i dramaturgie
Dziękuję za ten artykuł, od początku turnieju mam taką myśl z tyłu głowy:czy Mike K. Jest overrated?
oglądałam sobie ostatnio amerykanów z serbami – atletycznie usrańcy wyglądali świetnie, ale jak patrzyłam co robią Serbowie w ataku, to mike mógłby sobie coś od nich ściągnąć….
Dokładnie – dlaczego nikt nie hackuje DeAndre?
Może K sądzi, że jedna porażka w grupie nie byłaby dla nich taka zła. Zobaczymy czy podobnie bedzie grał dalej.
Nie lubię Team USA, mam nadzieję że przegrają. Nudno grają, jak chłopaki z miasta przeciwko chłopakom ze wsi. Narcyzm
Jeden z lepszych tekstów Maćka ostatnio, mimo tego że mam w pompie #teamusa, to przeczytałem z zadowoleniem i uśmiechem na ryjku.