Sam Mitchell: Kevin Garnett zawiódł się na Minnesocie

1
fot. KAMIL KRZACZYNSKI / Newspix.pl
fot. KAMIL KRZACZYNSKI / Newspix.pl

Minnesota Timberwolves od czasu emerżęnsji Karla-Anthony’ego Townsa i uzgodnieniu już niespełna tydzień po zakończeniu sezonu 2015/16 kontraktu z Tomem Thibodeau są jedną z najbardziej hajpowanych drużyn w kontekście przyszłego sezonu. Pojawiły się już głosy, że nie tylko są w stanie awansować do play-offów, ale wygrać 50 meczów w przyszłym sezonie i stać się nową oklahomą.

Zasłużyli sobie na to między innymi pokonaniem na wiosnę Golden State Warriors w Oakland i graniem Top-10 ataku NBA po Weekendzie Gwiazd. Dlatego nagłówek typu “Były trener Minnesoty jest niepocieszony i wkłada kij w szprychy” byłby oczywiście zbyt długi, ale były trener Timbos Sam Mitchell sugeruje, żeby na moment zdjąć różowe okulary. Ponieważ jak powszechnie wiadomo ryba psuje się od głowy.

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.

1 KOMENTARZ

  1. Timbos SĄ overhyped (sam muszę hamować osobisty bandwagonik) ale “nowa Oklahoma” brzmi zacnie.
    Te typy KATa na gwiazdę fantasy też trochę przesadzone, ale to co dzieje się w Minnesocie ma prawo się podobać.
    KG – niech zasili sztab trenerski i wspomaga team od szatni, przyjdzie czas żeby coachował drużynę, ale na razie niech będzie złym duszkiem na ramieniu Thibbo.

    0