Brandon Bass wolał grę w Los Angeles Clippers, niż w San Antonio, i to świetny dodatek do LAC

9
fot. newspix.pl
fot. newspix.pl

Aż 16 dni czekał Brandon Bass na uzgodnienie warunków kontraktu z klubem NBA i zamiast pieniędzy wybrał szansę na zarobienie ich w lepiej widocznym miejscu.

Jestem trochę zaskoczony, że tak długo to trwało i tak mało otrzymał. Być może go przeceniam, jeśli generalni menedżerowie nie byli skłonni zaoferować więcej. Z drugiej strony, osobiście wolałem go w jednym z kontenderów, którzy z reguły nie płacą tak dużo za umowy dla graczy zadaniowych. A Bass to bardzo dobry kandydat na 6-7 najlepszego gracza w teamie z aspiracjami mistrzowskimi.

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.
Poprzedni artykułMarcin Gortat pozostanie starterem, nie zostanie wymieniony z Wizards, póki co (ale to niezdrowa sytuacja)
Następny artykułTyreke Evans nie zacznie sezonu 2016/17, jego kariera znalazła się na zakręcie

9 KOMENTARZE

  1. może jakiś tekst o 76ers? zwolnili Hinkie’go aby przestać tankować i zatrudnić “graczy nba” do składu, i co? skończyło się dokładnie tak jakby Hinkie to prowadził, wybory w drafcie i bez znaczących zakupów.. szkoda chłopa, bo dzięki Simmonsowi Philly będą wielcy

    0