Dallas Mavericks mają na ten moment najgorszy skład w NBA – gorszy nawet niż Brooklyn Nets – jeśli nie liczyć niezastrzeżonego Dirka Nowitzkiego i zastrzeżonego Dwighta Powella. W składzie Mavs jest raptem siedmiu graczy: Wesley Matthews, JJ Barea, Devin Harris, Justin Anderson, plus do tego JaVale McGee, Jeremy Evans i Salah Mejri, który dopiero co przeszedł operację kolana.
Mavericks rozmawiali z Hassanem Whitesidem, Mike’m Conley’em i Chandlerem Parsonsem, ale żaden z nich nie zgodził się na kontrakt w Dallas. Tyle wolnych pieniędzy, coś trzeba z nimi zrobić.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Według mnie Warriors nie powinni wyrównywać tej oferty za Barnesa. To chore pieniądze za przeciętnego 3 and d. Niech już wezmą Mata Barnesa a za rok gdy będzie większy rynek FA to mogą kombinować dalej.
Zgadzam się, chore pieniądze, szczególnie po tym co ziomek pokazał w finałach. Ja bym ściągał z rynku G. Hendersona. @Maciek-w C’s gra Tyler Zeller :)
Henderson i Matt Barness sa wg was lepsi koszykarsko dla GS niz Harrison czy tylko bardziej warci pieniedzy ktore trzeba na nich wylozyc?
Na miejscu Duranta przeczekałbym te 3 dni Warriors na wyrównanie oferty i wtedy powiedział, że żegnam SF, zostaję w OKC. Osłabienie Warriors wtedy bardzo sprytne.
Osłabienie to by właśnie było gdyby Durant zwodził Warriors tak długo, że Ci czekając na niego straciliby Barnessa i zostali bez żadnego z nich. Co to za osłabienie jak zachowają skład, którym pokonali OKC?
no właśnie to miałem na myśli, ale widzę, że bełkot trochę mój komentarz.