Orlando Magic wykonali już w tym offseason wiele niezrozumiałych ruchów, ale akurat ten wygląda bardzo intrygująco.
Wyobraźcie sobie dwóch zawodników znajdujących się w czwórce najlepszych rim-protectorów NBA minionego sezonu i zaliczających łącznie średnio 3.5 bloków (4.8 PER-36) grających obok siebie? A do tego jeszcze grających pod okiem trenera, którego drużyna w ostatnich latach regularnie znajdowała się w czołówce najlepiej broniących. Jest się czego bać.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Zaloguj się jeśli masz już abonament
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Ano właśnie czy taka dobra to wiadomość?
Mają teraz straszny log jam na pozycjach 4/5 a przecież zgodzimy się generalnie ze Vucevic ma większy upside niż Biyombo. Wymiana byłaby słaba…
Vuc/Gordon z ławki i spowolniony rozwój czy rezerwowy za 72 mln? Od przybytku głowa ponoć nie boli a skoro za rok Ibaki juz nie będzie to Bismacka lepiej mieć. Lepsze takie dylematy Orlando.
a skład jak nie pasował do siebie tak dalej nie pasuje.