Ostatnie pół roku pracy Roba Hennigana i kolejne od teraz pół roku Orlando Magic może być jednym z najdziwniejszych okresów w najnowszej historii NBA.
Oddanie Tobiasa Harrisa, Victora Oladipo i praw do nr 11 draftu w gruncie rzeczy za ostatni rok kontraktu Serge’a Ibaki (+ zamiana Scotta Skilesa na Franka Vogela) mogą sprawić, że Magic szybko potkną się o lepszy team niż mieli, aby potem stracić Ibakę na rynku wolnych agentów w 2017 roku i znaleźć się w gorszym miejscu, niż byli przed sezonem 2014/15, tylko że z lepszym trenerem.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
It’s a good day to be named Evan…
Nie ma go to guya. Brakuje gwiazdy. Dziwna konstrukcja składu. Hmm.
Hezoniaaaaaa!!!
Swoje zrobił,zgarnął kasę życia możemy go odhaczyć jak to się mówi po chłopie
teraz juz tylko czekam na kontrakt dla Hedo Turgoklu za 100 baniek na 7 lat i maja ekipe na lata …
15 baniek dla Jeffa Greena?! Może to tylko plotki.
Jednak chyba nie plotki. I Howard za 70 bsniekw Hawks na 3 lata.