Memphis Grizzlies mają już pewnie przygotowaną ofertę 5-letniego kontraktu za około $130 milionów, którą położą na stole pierwszego lipca, kiedy spotkają się z Mike’em Conley’em. Tylko oni mogą zaproponować mu tak duże pieniądze, ale obawiają się, że mimo wszystko to może nie wystarczyć. Conley będzie najlepszym dostępnym rozgrywającym na rynku i wiele drużyn będzie starało się wyciągnąć go z Memphis, w tym chociażby San Antonio Spurs, którzy mogą skusić go realną perspektywą walki o tytuł już w kolejnym sezonie.
Dla Grizzlies odejście Conleya prawdopodobnie byłoby początkiem poważnej przebudowy, ponieważ nie byliby w stanie znaleźć dla niego zastępstwa, dlatego robią co mogą, żeby pokazać Mike’owi jak bardzo go cenią i jak zależy im, żeby z nimi został. Pomóc ma w tym także opublikowane wczoraj wideo “Nasz dyrygent”, w którym pojawił się mniejszościowy właściciel klubu Justin Timberlake, a Zach Randolph, Marc Gasol i Tony Allen opowiadają ile Conley znaczy dla drużyny.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Shanghai Sharks juz na niego czekaja.
Lakers go wezmą. Nie ma MWP, Young też na wylocie, J.R. raczej zostanie w Cavs, a potrzebny jest ktoś, kto doda kolorytu szatni :)
Grizzlies są niepoważni. Taka kasa za Conleya?
26mln za sezon… Celtics w przyszłym sezonie zapłacą tyle w sumie za IT, Avery’ego, Jae i Smarta, 4 na 5 ich w zasadzie najlepszej piątki.
A kontrakt MVP curry’ego to… nie ma znaczenia bo jak nie Memphis ktoś inny da mu maxa (4 letniego) Memphis nie mają czym kusić prócz pieniędzy