Flesz: 38 punktów Curry’ego 3-1 dla Warriors, powoli będziemy kończyć

38
fot. AP Photo/Tony Dejak
fot. AP Photo/Tony Dejak

Być może najważniejszą informacją dnia jest to, że świat budzi się po bramce życia Dimitri Payeta. Albo to że James Harden i Andrew Wiggins (Russell Westbrook zastanawia się) nie zagrają na Igrzyskach w Rio. A może to, że Draymond Green i LeBron James mają beef? Gdzieś pomiędzy tym wszystkim jest ten dobiegający końca sezon. Sezon, gdyby nie seria Golden State z Oklahomą, no może ten trzeci mecz Finałów, przewidywalny, nudny, z dobrą koszykówką – chociaż i tak mam wątpliwości czy w 4 ostatnich meczach oba zespoły zagrały chociaż 20-25 minut na swoich maksymalnych poziomach – ale bez emocji wtedy, kiedy zwykle są czy powinny być.

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.

38 KOMENTARZE

  1. LeBron przewracany przy wjeździe Stefki i płaczący do sędziów. LeBron ujeżdżający Pana Greena. LeBron chcący ubogacać kolegów. LeBron snujący się w obronie. Zamiast po prostu wygrać ten mecz.
    A Curry? Cóż, chyba odnalazł już „parabole w stronę obręczy, którymi wysyła piłkę na kurs rzutu za trzy punkty”. 
    Splash!!!

    0
    • bardzo underrated rzecz w kontekscie grania iso. masz czas zeby ustawic sie na zbiorke i do powrotu do obrony dokladnie tak jak chcesz. jasne, to nie jest do konca efektywne w ataku (zalezy kto gra w iso), ale te odzyskane posiadania i dobre ustawienie w obronie moga to rekompensowac. imo analitycy cavs juz to wiedza ale nie idzie w egzekucji.

      0
      • Wiesz, po meczu pokazywali takie powtórki, jak chyba Kyrie gra swoje iso, kręci się w kółko, a reszta stoi na obwodzie, Green pod koszem, i przez 10s Draymond w zasadzie nie zrobił kroku, po czym jumperek,pudło, Green zbiórka, i wio idzie kontra, koszmarnie się to ogląda ;/

        0
        • tak, tak. To mam na mysli mowiac, ze egzekucja. Ogolnie jestem ciekawy konceptu grania iso bo jest bardzo na przekor temu co sie dzieje w koszykowce teraz. rzecz w tym, ze trzeba dobrze, bardzo dobrze dobierac do tego lineupy. ja mam wrazenie, ze do tego liga jeszcze nie dojrzala do konca, stawiac lajnap nad gwiazdorskie jednostki i obciazenie salary. robil to donovan jak sadzal kantera, ale casey potrzebowal 10 meczow zeby posaidzic derozana? poza tym mamy izolacja izolacji nierowna oczywiscie.

          0
    • Może USA wystawią drużynę z D-League jak tak dalej pójdzie. Sądzę że np Klay Thompson też zrezygnuje. Swoją drogą wcześniej nie było problemu zmontować dream teamu na IO. A tak w ogóle to ciekawe czy hale w brazylii mają na turniej koszykarzy. Tam taki od dłuższego czasu burdel w polityce że te Igrzyska mogą być na infrastrukturze z tektury.

      0
  2. Cleveland zwyczajnie nie mają jak wygrać tej serii. Nie mają do tego odpowiednich ludzi, nie bronią na odpowiednio wysokim poziomie ani indywidualnie, ani zespołowo. To nie wina Jamesa, bo choć wychodzą jego braki (przede wszystkim rzut, ale też i spadek z wiekiem atletyzmu), to żaden gracz sam nie poprowadzi drużyny do wygrania z taką ekipą jak GSW. Wychodzi też słabość konferencji wschodniej.

    0
    • Co innego w przeciętnym teamie Premier League ( w którym to on już i tak nie zagra) a co innego w meczu otwarcia Euro2016 gdy jest to bramka dająca wygraną gospodarzowi turnieju w samej końcówce spotkania. To byla zdecydowanie jego bramka życia.

      0
        • Wiem jaka jest sytuacja w Premier League bo od 15 lat kibicuje United. Żadna bramka w PL nie może się równać z taką bramka, w takim momencie, takiego meczu. Już sam fakt gry w reprezentacji Francji jest dużym wyróżnieniem bo do drużyn narodowych bierze się najlepszych (do west hamu tych na których klub stać), a francuzi mają w czym wybierać.

          0
  3. Przez dwie i pół kwarty wyglądało to nawet fajnie. Wpadały rzuty, wygrana na deskach, całkiem, całkiem obrona. Potem wszystko się posypało, defensywa była jakby jej nie było, kradzione piłki na tablicach, ble.

    W tamtych finałach James był jednoosobową armią, w tych jest jednoosobowym rozczarowaniem :( Trylion strat, te głupiutkie jumpery i jakaś dziwna niemoc przez którą czasami wygląda jakby nie wiedział co robić.

    0