Jeff Hornacek daje cynk, że może nie ograniczać się w Nowym Jorku do trójkątów

7
fot. AP Photo
fot. AP Photo

Zwolnieniu Dereka Fishera towarzyszyły dziwne matt-barnes-wytłumaczenia, obyło się bez stracił-swoją-szatnię i w gruncie rzeczy do końca nie wiadomo dlaczego Phil Jackson zawiesił trenerską działalność [tu wstaw ksywkę… Czy Derek Fisher miała jakąś ksywkę? HC: “Wyglądał jakby od niego śmierdziało”] i wysłał go na Bahamy z Glorią.

Pomielmy koszykówkę. Chris Herring, coverujący Knicks dla Wall Street Journal, miał na koniec sezonu 2014/15 statystykę mówiącą o tym, jak to w ostatnich dwóch miesiącach tamtego sezonu wzrosła liczba zasłon w grze Knicks. Wiesz, zasłon – wiadomo, zasłony -> NBA. Także “zasłon” – rzadko widywanych w triangle-offense. Są te poza piłką w okolicach post-up, ale tamta statystyka była wyrazem tego jak to dwa ostatnie miesiące tamtego zmarnowanego sezonu zamieniło się w I am Aleksiej Szwed And I Will Break You i było więcej pick-and-rolla i poletka do gry dla tuzów pokroju Langstona Gallowaya i Shane’a Larkina.

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.

7 KOMENTARZE

      • Ćma napisał swoje zdanie, napisał czemu takie ma (i nie, nie chodzi o liczenie słów, kto jego wypowiedź sprowadza do tego, ten… eeech). Można się z jego argumentami czy stylem zgadzać, można nie, ale przynajmniej starał się być merytoryczny. Wpis polubiło jakies 80 osób. Potem dostał po głowie w stylu, który pominę i zachował się w moim dczuciu z klasą, nie wchodząc w jakieś bzdetne gadki.

        Sprawa najwyraźniej przycichła, efekt jest namacalny patrząc po tekstach Maćka, za co dzięki i Maćkowi i Ćmie.

        Dla mnie taki “żarcik” to słaba próba – bo z czego właściwie się śmiejesz? Brzmi jak nakręcanie beki z kogoś, kto na to nie zasłużył. A to mnie zawsze doprowadza do punktu wrzenia.

        0
        • Szczerze? Chciałem sprowokować Dr. Ćmę do komentarza (ogólnie zresztą zgadzałem się z jego zdaniem).
          To nie był żarcik – ale jak widać pamięć po tym wydarzeniu jeszcze jest zbyt żywa w narodzie (zupełnie jak ze Smoleńskiem), więc może zamilknę na wieki.

          0