Game 7. Ten najciekawszy moment playoffów, kiedy cały sezon drużyny sprowadza się do tego jednego meczu, który o wszystkim rozstrzyga. Wygrywasz i pozostajesz w grze, albo przegrywasz i jutro rozpoczynasz wakacje. Toronto Raptors walczą o pierwszy w historii klubu występ w Finałach Konferencji, pozostając jedną z czterech drużyn, które jeszcze nigdy nie dotarły do tego etapu rywalizacji (Hornets, Pelicans i Clippers). Miami Heat o zapisanie się w historii ligi jako pierwsza drużyna, która dwa razy wygra serię wracając z 2-3.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Mmm… Handicap na Cavs w Game 1 będzie mocarny
Pedro James się nie pozbiera :)))
Logicznym typem wydają sie być Heat. A potem w ECF….myślę że coś się wydarzy. Nie bedzie 4-0 dla Cavs, to byłoby zbyt przewidywalne ;p
5-0 się nie da.
Raps są 4 – punktowym faworytem, ale czuje, ze kolejny kranczu-czas i clutch Wade na -1 Heat.
(tak sobie życzę ;)
Czy Kyle Lowry jest lepszym liderem niż Chris Paul?
Jak to sie stało ze charlote oddało biombo to nie kumam