Szalony finisz w Toronto, Kyle Lowry rzutem z połowy boiska doprowadził do dogrywki

5
fot. League Pass
fot. League Pass

Szalony finisz meczu numer jeden Półfinałów Wschodu w Toronto.

Na 28 sekund przed końcem spotkania Miami Heat mieli sześć punktów przewagi, a Kyle Lowry próbując szybko zmniejszyć stratę rzucił ariballa zza łuku. Wydawało się, że jest już po wszystkim, ale Luol Deng popełnił fatalny błąd przebiegając wzdłuż linii zanim wprowadził piłkę do gry i Toronto Raptors dostali kolejną szansę. Rozegrali ładną akcję, którą Cory Joseph skończył spod kosza. Za chwilę jednak faulowany Josh Richardson wykorzystał oba wolne, a Terrence Ross spudłował rzut za trzy… I kiedy znowu wydawało się, że to już koniec, gospodarze odzyskali piłkę, ponieważ walczący o zbiórkę Richardson wyrzucił ją w aut. Było 8.7 sekund do końca, 6 punktów przewagi dla Heat. Raptors ponownie rozegrali dobrą akcję ze wznowienia i tym razem Ross trafił za trzy z rogu. Tylko trzy punkty straty. Natomiast Deng po raz kolejny popełnił błąd przy wyprowadzaniu piłki z autu i źle podał do Wade’a, a Richardson faulował Rossa przy walce o piłkę. Ross stanął na linii, trafił pierwszy rzut, drugi spudłował i Hassan Whiteside zebrał piłkę. Został szybko faulowany, ale na zegarze było już tylko 3.3 sekund. Whiteside dał jednak jeszcze szansę Raptors, bo nie trafił pierwszego wolnego i celną trójką mogli doprowadzić do remisu. Niestety nie mieli już timeoutu.

Lowry wziął piłkę i…

Największy rzut tych playoffów. I to w wykonaniu zawodnika, który wcześniej w tym meczu był 0/5 zza łuku, a w sumie miał serię 10 kolejnych spudłowanych prób za trzy. Uratował Raptors i doprowadził do dogrywki. Reakcja Wade’a.

Ten rzut zapisałby się jako jeden z największych momentów w historii klubu z Toronto, gdyby tylko Raptors wykorzystali szansę uratowania tego meczu i zapewnili sobie zwycięstwo. To im się jednak nie udało, bo w doliczonym czasie gry przez prawie cztery minuty nie byli w stanie zdobyć punktów i Heat zanotowali run 8-0. Co prawda w ostatniej minucie jeszcze udało im się wrócić do gry i znowu mieliśmy szalony finisz, ale tym razem już zabrakło im szczęścia. I tak mieli go znacznie za dużo. Na 10.3 sekund przed końcem zmniejszyli stratę do 3 punktów, a DeMarre Carroll wybił piłkę Wade’owi, która wypadła na aut. Raptors mogli doprowadzić do kolejnego remisu celną trójką, ale DeMar DeRozan zgubił piłkę i wtedy było już naprawdę po wszystkim. Heat wygrali 102:96.

Rzut Lowry’ego stracił na znaczeniu, ale i tak był świetny.

Update: Świetny rzut, ale wygląda na to, że nie powinien zostać zaliczony, ponieważ Lowry biegnąc w stronę linii środkowej wyszedł na aut.

Poprzedni artykułDniówka: Game 2 w Oakland. Chris Bosh chce wrócić?
Następny artykułFlesz: Warriors wrócili w czwartej kwarcie i prowadzą 2-0 z Portland. Kyle Lowry trafił rzut roku, ale znów ssał i Heat wygrali mecz nr 1 w Toronto

5 KOMENTARZE