Fatalne ostatni kilkanaście godzin dla koszykówki NBA. Diagnoza Stepha Curry’ego, który pewnie zdąży zagrać w tych playoffach, ale kończące sezon złamanie prawej dłoni Chrisa Paula i odnowienie urazu lewego uda/kolana Blake’a Griffina. Do tego dochodzą problemy JJ Redicka i nieprzyjemnie utykający w drugiej połowie dzisiejszego meczu DeAndre Jordan. Los Angeles Clippers przegrali Game 4 z Portland Trail Blazers i wracają do siebie dograć pozostałe dwa – trzy mecze, bo wielce prawdopodobne, że w jednym z nich 3 z 4 najlepszych graczy Clippers nie zagra ani minuty albo zagra na zastrzykach.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
“Los wspiera nas ciosami i nieszczęściami naszych bliźnich” A. Kamieńska
Wychodzi na to ze Rivers byl przereklamowany jako trener. Mimo wszystko jednak seria jeszcze nie jest na korzyść Portland.
no to chyba nie widziałeś tego meczu. Po zejściu Paula to była masakra..u Clippers w ataku wkółko iso-Jamal i cegły Reddicka. Szkoda, bo awans nie będzie tak smakował jak by mógł smakować..