Carmelo Anthony obchodził niedawno pięciolecie swojego transferu do Knicks, ale nie miał za bardzo powodów do świętowania tej rocznicy, ponieważ przez pięć lat nie pomógł odrodzić koszykówki w Nowym Jorku. Mieli co prawda dobre sezony, ale teraz już po raz drugi z rzędu jego drużyna zakończy rozgrywki w połowie kwietnia.
Nowojorskiej koszykówki nie odrodziły też derby miasta, które rozgrywane są od czterech lat, odkąd Nets przenieśli się na Brooklyn. Dzisiaj po raz czwarty w tym sezonie Knicks spotkają się ze swoimi sąsiadami, ale ten mecz już nikogo nie interesuje, ponieważ Nets mają jeszcze gorszy sezon. Po raz pierwszy od czasy przeprowadzki na Brooklyn nie znaleźli się w pierwszej ósemce Wschodu i tym sposobem, po raz pierwszy od czterech lat żadna z dwóch nowojorskich drużyn NBA nie wystąpi w playoffach.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Knicks po wygranych z Bulls powinni być teraz konekwentni i wygrać z Pacers w niedziele…
Dodaliby smaczku wyścigowi o 8 miejsce na Wschodzie.
Chyba wolę Byki w play off.
Fuck powiedziałem to. :)