Chicago Bulls w ciągu dwóch dni przegrali dwa mecze z New York Knicks, które mogą kosztować Bulls play-offy. Drugą noc z rzędu mieliśmy buzzer-beater, tym razem w Los Angeles, gdzie J.J. Redick pokonał Portland Trail Blazers.
Razem tylko 5 meczów rozegrano w czwartek, który w NBA kolidował z pierwszym dniem Sweet 16. Nie będę spoilował.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Zaloguj się jeśli masz już abonament
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
uwielbiam to ‘bingooooooooooooooooooooooo’ krzyczane przez komentatora clippersów
A ja właśnie nie znoszę :-)
Brawo Knicks!
Fajny moment w Oklahomie – reakcja ławki na pierwsze punkty Huestisa w NBA :) https://twitter.com/okcthunder/status/713186417224974336
Karma Lillarda :)
Cavs się rozsypują. zero chemii w tym zespole a te komentarze LeBrona tylko pogarszają sytuację. Zdziwie się jeśli po raz 6 z rzędu awansuje do finałów szczególnie że wschód w tym sezonie jest duzo mocniejszy
Kyrie i Love leca po sezonie… You’ll see!