Trwa już turniej NCAA, gdy NBA wchodzi dziś w nocy w ostatni miesiąc sezonu regularnego. I nie jest miło z myślą, że miną jeszcze cztery tygodnie zanim wszystko będzie jasne. Może zmieni to wiosna.
Z drugiej strony przed nami jeszcze trzy mecze Golden State Warriors i San Antonio Spurs (pierwszy w sobotę bez Iguodala/Ezeli), wyścig tych pierwszych po rekord Chicago Bulls, rywalizacja Pistons, Wizards, Bulls o 8 miejsce, dyskusje na temat nagród (więęęęc kto zostanie 6th Manem?), finisz naszych lig fantasy, ale generalnie sporo straconego czasu w NBA, który drużyny próbowały będą wykorzystać na oszczędzanie swoich graczy przed playoffami.
Dziś w nocy aż 8 spotkań, w których 6 teamów playoffowych zagra w back-2-backu i/lub 3 mecz w ciągu 4 dni: Atlanta, Chicago, Toronto, Charlotte, Memphis i Washington.
— (35-33) PORTLAND @ (57-10) SAN ANTONIO
Jest szansa, że LaMarcus Aldridge zmierzy się w I rundzie z drużyną, którą opuścił i że to zrobi za jeden interesujący storyline z pierwszej rundy playoffów na Zachodzie, która na dziś dzień wydaje się mało interesująca. W listopadzie Spurs wygrali dwa pierwsze mecze 113:101 w Portland i 93:80 w San Antonio.
Jeśli będziesz oglądał – to jak wysocy Spurs kryli będą zasłony na piłce i bez z udziałem Damiana Lillarda i CJ’a McCollum. To duet strategicznie najbliższy zagrożeniu jakie niosą Splash Brothers.
— (18-49) PHOENIX @ (32-35) UTAH
Jest playoffowy team w Utah, choć raptem dwa tygodnie trwał czas, gdy na taki wyglądali. Kontuzje Derricka Favorsa i Rudy’ego Goberta w pierwszej części sezonu, długa nieobecność Aleca Burksa, a teraz kłopoty Gordona Haywarda z plantar fasciitis w stopie podminowują ten sezon Jazz.
Jeśli będziesz oglądał – Earl Watson zaczyna mecz dwoma centrami bez rzutu, a zmieniają ich dwaj stretch-fours. To subtelny sposób tankowania ze strony Suns, czy też rookie Watson nie rozumie podstaw? Czy Chandler naprawdę załamałby się w tym momencie sezonu, gdyby miał wchodzić z ławki?
— (28-40) 3w4 DENVER @ (39-29) b2b ATLANTA
W ostatnim Fleszu napisałem, że Nuggets bez Danilo Gallinariego nie wyglądają wcale gorzej. W ostatnich 9 meczach są 5-4, ale na przestrzeni całego sezonu 6-9.
Czy Jusuf Nurkić i Nikola Jokić mogą grać razem? Prawdopodobnie nie. W tym sezonie grali ze sobą tylko 4 minuty. Nuggets mogą latem po cichu handlować Nurkiciem. Jokić wydaje się być lepszym graczem.
— (19-48) BROOKLYN @ (33-33) 3w4 CHICAGO
Czy jest lepszy ‘pro’ w tym sezonie niż Brook Lopez? W szybko straconym sezonie Brook Lopez zalicza career-high 20,8 punktów, do tego 8,3 zbiórek i 1,8 bloku na mecz. Opuścił tylko 1 z 67 spotkań Nets. A po ASG w kilku meczach zagrał nawet Zły Lopez – wściekły, zdeterminowany – czyli Rzadki Lopez. Ten Lopez jest dobry.
Obejrzałem środowy mecz z Wizards i dotarło do mnie raz jeszcze ile funu mają Derrick Rose i Jimmy Butler grając razem w koszykówkę… Niewiele. Bulls statystycznie są lepsi bez Rose’a aż o +4.1 punktu PER-48, są gorsi bez Butlera i lepsi niż grają duetem Rose-Butler (!). Jest chyba lepszy team w Chicago niż ten, w którym Rose – który skądinąd ma niezły sezon – gra pod siebie i robi różnicę, ale na minus w obronie. .
Czy Bulls powinni już myśleć o wolnej agenturze w 2020 roku Anthony’ego Davisa …z Chicago? Póki co – bez Pau Gasola jeszcze przez jakiś czas (bóle kolana) – będą próbowali utrzymać się w wyścigu o 8 miejsce i najpewniej blowout od Cleveland, które radzi sobie z Bulls na tablicach.
— (45-21) 3w4 TORONTO @ (36-31) INDIANA
Raptors proaktywnie oszczędzili DeMara DeRozana we wtorek i mają go z powrotem na dzisiejszy, trudny matchup w Indianapolis. Jest 1-1 w bezpośrednich meczach i to może być zapowiedź serii I rundy playoffów.
Jeśli będziesz oglądał – warto śledzić czy i jak szybko Frank Vogel obniży skład, żeby lepiej matchupować się z Raptors.
Vogel kocha grać klasycznie wysokim kwartetem Mahinmi/Turner + Allen/JHill z ławki. Oglądając Pacers zastanawiam się już od kilku miesięcy czy istnieje konflikt między Vogelem i Larrym Birdem, który chciał by Indiana grała smallball. Daleko, daleko, daaaaleko mam w głowie to czy Bird będzie latem handlował Paulem Georgem, bo ten nie chce grać niskiej czwórki. To chyba jest tzw. banda. Czy też może jest coś jeszcze dalej?
— (38-29) 3w4 CHARLOTTE @ (39-28) MIAMI
Miami Heat w ostatnich trzech tygodniach gra w samych nierównych pod kątem zmęczenia meczach – albo sami są 3w4 a rywal nie, albo odwrotnie. Tym razem na Florydzie gości rozpędzony atak najlepszej drużyny NBA w marcu. Z drugiej strony Hornets robili to dotychczas głównie w domu, gdzie po 7 kolejnych zwycięstwach zatrzymała ich we wtorek dopiero matchup zona nagle supersmallballowych Mavericks (Felton zastąpił Paczulię w piątce). Hornets są 26-10 w Charlotte i 12-19 na wyjeździe. To może być zapowiedź I rundy playoffów.
— (39-29) 3w4 MEMPHIS @ (29-39) MILWAUKEE
Już po wszystkim? Goon Squad przegrał w Atlancie, oberwał 81:130 w Houston i w środę u siebie z Minnesotą. Grizzlies najprawdopodobniej zafunkcjonują w I rundzie playoffów jako synonim “bye”.
— (32-35) 3w4 WASHINGTON @ (9-58) PHILADELPHIA
Bradley Beal jest z powrotem i Washington Wizards w końcu nabrali sensu. W środę zagrali galaktykę podań w transition-offense przeciwko Chicago – to ich styl gry. Props dla Marcina Gortata za to, że zagrał mimo urazu pleców doznanego na rozgrzewce. Gortat opuścił pierwszą kwartę i wszedł na boisko od drugiej.
Ten mecz to oczywiście must-win dla Wizards i must-lose dla 76ers, którzy 25% szans na wybór z nr 1 draftu mają już praktycznie w kieszeni.
No właśnie…kto tym 6th manem ? Z tą nagrodą mam największy problem.
Mo Buckets! :D
Chyba na tę chwilę Holiday jest głównym faworytem
może Barton? chociaż teraz spuścił z tonu mocno
Enes Kanter ;)
Holiday albo Anderson z NOP. Najwięcej punktów wśród rezerwowych zdobywają, Anderson 37 3P% a Holiday ponad 6 Apg. Może dostaną na spółkę, skoro nie ma faworyta w tym roku :) A kto do MIP? McCollum, Giannis, Isaiah?
Draymond Green
BTW. Giannis to mój typ na MIP w przyszłym sezonie, kiedy będzie kręcił 20.8.6 i stanie się All Starem.
Dray ma trochę słabszą drugą część sezonu ( 22,7 3P% po ASG), podczas gdy np. taki Giannis własnie teraz się rozkręcił. A przy głosowaniu zazwyczaj pamięta się to co było ostatnio. Choć Green to oczywiście też mocny kandydat. Ja bym jednak stawiał na McCollum’a.
Holiday, Ryan Anderson, Will Barton…to moi faworyci.
Zdecydowanie Jrue Holiday.