Dniówka: Ty Lawson przenosi się do Indiany. Jimmy Butler wraca do gry

3
fot. AP Photo
fot. AP Photo

Ty Lawson długo nie szukał dla siebie nowego miejsca w NBA i wczoraj doszedł do porozumienia w sprawie kontraktu z Indianą Pacers. Pod okiem Larry’ego Birda spróbuje teraz przypomnieć, że potrafi grać w koszykówkę dużo lepiej niż robił to przez ostatnie miesiące w Houston i pomóc swojej nowej drużynie wywalczyć miejsce w playoffach.

Trudno przewidzieć jakiego zawodnika dostają Pacers. Wiadomo, że ma talent, że przez kilka poprzednich sezonów był bardzo dobrym rozgrywającym, który imponował szybkością, potrafił świetnie dostawać się w pomalowane i znajdował kolegów na wolnych pozycjach, będąc w czołówce ligi pod względem asyst, a do tego też groził rzutem z dystansu. To wszystko oglądaliśmy w Denver, ale już nie w tym sezonie. W Rockets nie potrafił się odnaleźć, ale też nie można zapominać, że ostatni rok był dla niego trudnym czasem również poza parkietem – dwukrotnie był aresztowany za jazdę pod wpływem alkoholu, w wakacje spędził miesiąc na odwyku – i to wszystko odbiło się na jego postawie na parkiecie. Czy kolejna zmiana otoczenia sprawi, że odzyska formę i przypomni o tym, co prezentował wcześniej? Czy w Indianie będzie potrafił lepiej wkomponować się do zespołu?

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.

3 KOMENTARZE