Flesz: Nudna niedziela w Lidze Stephena Curry’ego i same blowouty

17
fot. League Pass
fot. League Pass

Stephen Curry pojawił się w Los Angeles na czerwonym dywanie, rzucił stamtąd trójkę do kosza w Staples Center, a potem jeszcze kolejne ze sceny odbierając 12 Oskarów, czym pobił kolejny rekord, po czym wrócił do Oakland do żony i dzieci. Tak po prostu. Kolejny, zwykły dzień Stepha.

Tymczasem w Lidze Stephena Curry’ego mieliśmy bardzo nudną niedzielę. To była noc blowoutów. Rozegrano siedem meczów i wszystkie były rozstrzygnięte na dużo przed końcową syreną.

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.

17 KOMENTARZE