Anthony Davis ma słabszy sezon niż oczekiwaliśmy. Nie słychać już dyskusji o tym czy za chwilę stanie się najlepszym zawodnikiem ligi, o czym często rozmawialiśmy w czasie minionych wakacji, nie ma też go w gronie kandydatów do MVP, a jego drużyna nadal ma sporą stratę do najlepszej ósemki Zachodu. Ale wczoraj w Detroit lider (22-33) New Orleans Pelicans przypomniał wszystkim o swoim ogromnym talencie i o tym dlaczego mieliśmy wobec niego tak duże oczekiwania.
To był nie tylko jego najlepszy mecz kariery, ale też najlepszy indywidualny występ tego sezonu w całej lidze. Os samego początku był on fire, prezentując swoje ofensywne możliwości i swój coraz lepszy jumper. Był niezwykle skuteczny z półdystansu, trafił dwie próby zza łuku i oczywiście popisywał się także kończąc akcje przy obręczy. Po pierwszej połowie miał na swoim koncie 26 punktów, po trzech kwartach 40, a w czwartej postarał się, żeby Pelicans opuścili parkiet w The Palace ze zwycięstwem i dołożył 19.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
jak dla mnie slabi koledzy w druzynie; w ostatniej minucie wiedzac ze detroit bedzie faulowac mogli podawac mu pilke zza lini, to osobistymi uzbieralby jeszcze kilka, i wyprzedzil shaqa i lebrona..
Czy jesteśmy powoli gotowi aby uznać, że Terry Stotts to TOP 4 trener w NBA?
Flesz jak nie flesz. Kompletnie bez wyrazu…
Przede wszystkim z taką liczbą literówek, że przebija nawet wczesne teksty Pana Sitarza. Apeluję o korektę!!
Davis przypomniał o sobie, oj przypomniał. Kosmiczny mecz.
PS. Czy była jakaś zmiana w statystykach po tym meczu? Wczoraj wieczorem NBA podawało 19 zbiórek, dziś rano appka NBA wciąż pokazywała “tylko” 19 zbiórek – zwróciłem na to uwagę, bo pamiętam jak cholernie szkoda było, że nie 20… a teraz nagle ma 20 zbiórek? :-)
Od razu było 20! Oglądałem mecz
Trzeba to sobie powiedzieć wyraźnie. Donovan niestety nie jest upgradem względem Brooksa. Nie reaguje lub jest spóźniony w reakcjach, dziwnie rotuje – ta jego pasja do Waitersa to jakieś kuriozum – nie ma pomysłu na Ibakę, nie wykorzystuje Morrowa i, co najgorsze, nie potrafi chyba już przekonać do czegokolwiek zespołu. I ta panika w jego oczach.. On mi Briana Hilla przypomina niepokojąco.
ciezko bylo patrzyc na OKC, trener zupelnie nie panowal nad druzyna, jakas taka ogolna frustracja i rozlozone rece, no i Waiters ja p..le, co za gosc, niech sie go pozbeda blagam, moze do SAC go oddac, tam bedzie pasowal
Nie szarżujmy z tym Sacto. Myślę, że Jamalex Polonia 1912 Leszno będzie w sam raz.
jako specjalista od “shaqtin’ a fool”..
A jeszcze nie tak dawno wydawało się, że Javale jest królem i nikt nie jest w stanie nawet zbliżyć się do jego poziomu. A tu proszę, Dion pracuje ciężko !
Jamalex Polonia Leszno w swojej lidze jest jak GSW 20 zwycięstw 0 porażek…
Ale obaj wiemy, jaka to liga..:-)
Ilustrującą wszystko ładnie scena miała miejsce chyba w czasie trzeciej kwarty po faulu Duranta na Miłości koło swojej ławki. Coś tam Donovan zaczął do Reapera, ten mu od razu odpyszczył, Billy dalej coś tam klepie, Durant machnął ręką i poszedł w pizdu robić swoje :)
Ech OKC. Waiters to powinien ze swoją piłką przychodzić, taką na sznurku przywiązanym do ręki. Choć pewnie i tak by ja zgubił…
Jak tak dalej będzie robił swoje bez sensownego coaching, to jedynymi pierścieniami jakie zdobędzie będą te z Harbio sprzed wejścia do lokalnego supermarketu ;)
Czy OKC aby na pewno jest w SuperLidze? Co oni tam wygrali w tym sezonie? Jeden mecz? Nie spodziewałem się aż takiego lania jakie wczoraj dostali od Cleveland.
Dwa następne mecze z Warriors przesądzą, czy jeszcze się w niej znajdują.
swoja droga Davis ma dopiero 22 lata WTF? czyli ze kiedy bedzie jego prime.. za 5 lat?
statsy Wilta zagrozone..
Robert Gobert! <3
Parry Mills!
Adam “Literka” Szczepański ;)