Od 50-25 dla Detroit w drugiej kwarcie, do 97-95 dla Nowego Jorku w czwartej, ale to Pistons wrócili w ostatnich 2 minutach, a w zasadzie Reggie Jackson, do rytmu z pierwszej połowy. Asysta i dwie celne trójki w około 90 sekund uratowały mecz Stanowi Van Gundy’emu, który zatrzymał triangle offense Dereka Fishera. 111-105 dla ósmych na wschodzie Detroit Pistons.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Zaloguj się jeśli masz już abonament
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Świetna analiza, fajny tekst… i nagle taki urwany. Został niedosyt