Po interesującej sobotniej nocy, wróciły psie dni NBA, o których Maciek pisał w sobotni poranek. Siedem meczów rozegrano w niedzielę, zaczęło się od pojedynku w Los Angeles i tam też się zakończyło. Zaczęło się całkiem nieźle, bo od wyrównanej pierwszej połowy wieczornego spotkania w Sunday Swhocase, ale skończyło się blowoutem i również w większości z pozostałych pojedynków brakowało emocji.
Od momentu gdy (32-16) Los Angeles Clippers dowiedzieli się, że Blake Griffin zamiast wracać do gry, zostaje na ławce na jeszcze kilka tygodni, zaliczają kolejną serię zwycięstw. Wczorajsza wygrana 120:93 z (26-20) Chicago Bulls była ich czwartą z rzędu. I ponownie bardzo ważną rolę odegrali rezerwowi, którzy łącznie w tych czterech spotkaniach zdobyli ponad sto punktów więcej niż zmiennicy rywali.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Pamiętam, że w tamtym sezonie po kilkunastu meczach Kidd-Gilchrist nie miał nawet próby zza łuku, a teraz proszę.
Swoją drogą kto jeszcze uważa, że ten draft jest lepszy niż ten z 2014?
Adamie, za “dyskusje z sezamami” wygrałeś Oscara :)
Hornacek zwolniony. A ja chciałbym przeczytać jakąś analizę dotychczasowej pracy Hoiberga w Bulls. Moim zdaniem słabo to wygląda, mimo niezłej i mylącej nieco pozycji w tabeli. Atak nic nie zyskał, obrona się posypała. Nie widzę planu, nie widzę systemu, tylko grupę solidnych graczy, którzy jakoś ciągną ten wózek, ale z coraz mniejszą siłą i ochotą. Chaotyczna rotacja, brak motywacji i chyba także szacunku graczy (słynna wypowiedź Butlera). Dla mnie to też jest trener do zwolnienia, bo Bulls pod jego rządami mieli dokoptować do tzw. superligi, a mam wrażenie, że tylko się od niej oddalili. Chętnie przeczytałbym o Bykach i ich nowym trenerze jakiś tekst.
@Yossarian
Przypadkiem nie masz wujka w Cleveland? On lubi zwalniać trenerów po kilku/nastu dniach czy miesiącach pracy :)
He, he, blisko. mam mamę w Chicago i jestem żywotnie zainteresowany drużyną z wietrznego miasta. Może wykazałbym więcej cierpliwości, ale nie widać nic, żadnego kierunku, żadnej wizji. Stąd ogólny wkurw.
wyrzucony za dyskusje z sezamami? :)
Ludzie tracą pracę, a Randy Wittman wciąż pracuje…
Bo jest masonem, Iluminatą i Reptilianem. Jednocześnie.
Takie teraz mamy realia ze co najmniej kilku trenerów do zwolnienia i zastąpienia. Hornacek już out, ale dalej pozostają Wizz oraz Min gdzie przydała by się zmiana i ciekawe jak długo poszukiwania trwać będą w Nets. Idąc dalej osobiście nie przekonany jestem do pracy Kidda i Donovana ale tu chyba za wcześnie na zmiany. O Byrone nie ma co wspominać bo chyba każdy chce tej zmiany. Hoiberg też nie przekonuje. W ten sposób jedna trzecia ligi można by zmienić właściwie bez żalu.
To co glosowanko kto nastepny??
Oby Mitchell.
W Wizards to nie tylko Witmann stanowi problem ale roster ze szkła i brak postępów np Otto-Portera. Ale świeża krew na ławce zdecydowanie nie przeszkodziłaby żeby pchnąć ich na level wyżej.
Ma ktoś informację, kto ostatnio zdobył wszystkie punkty dla swojej drużyny w jednej kwarcie?
Pytanie z innej beczki?
czy znajdzie dobry czlowiek, ktory podlinkuje artykul dotyczacym Borisa Diawa, z czasow SUNS, chodzilo mi o wzmianke jak przyszedl w japonkach na sale z kawa w reku, pytajac sie do o przyrzad do mierzenia wyskoku, boso stracil ostania deseczke ?
ktos cos zapoda ?
Masz, aczkolwiek ciężko powiedzieć, czy to fakt czy coś na kształt miejskiej legendy :) http://valleyofthesuns.com/2014/06/15/2014-nba-finals-boris-diaw-set-cappucino-jumped-amare/