Musiało minąć 90 dni rozgrywek, żebyśmy w końcu doczekali się meczu dwóch najlepszych drużyn obecnego sezonu. Meczu jakiego w historii NBA jeszcze nie było, bo nigdy w styczniu nie zmierzyły się ze sobą dwie drużyny z tak rewelacyjnym bilansem, mające wskaźnik zwycięstw przekraczający poziom 85%. Nigdy wcześniej nie zdarzyło się, żeby dwa zespoły wygrały co najmniej 38 ze swoich pierwszych 44 meczów. Można również dodać, że wcześniej w historii były tylko trzy zespoły, które były lepsze od swoich rywali średnio o co najmniej 12 punktów, natomiast obecnie zarówno Golden State Warriors jak i San Antonio Spurs są na tym poziomie, a w przypadku Spurs jest to aż 14.5, co byłoby absolutnym rekordem wszech czasów.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Adam, Dniówka nie Flesz ;-)
Polecam regularnie obserwować instagramy Manu, Diaw i Millsa, piękne rzeczy tam wrzucają :)
Sto pro racji panie redaktorze. Boris to jeden z najlepszych instanautów enbieja.
Szkoda, że nie zobaczymy dzisiaj Duncana na parkiecie, liczyłem na to, że zagraja wszyscy…chodź ma Adam rację mówiąc, że nieobecność jednego gracza to i tak nieźle na tym etapie RS.
Ciekawy artykuł w temacie rywalizacji GSW vs SAS:
http://www.economist.com/blogs/gametheory/2016/01/ranking-titans-basketball
Dobry artykuł, dzięki!
Adam, proszę… Przekonujący, a nie “przekonywujący”
Przekonywujacy
nie
Adam, nie chcę się czepiać, ale przekonujący bądź przekonywający.