Szatnia gości w Boston Garden jak zawsze w takich chwilach była za mała, duszna i pełna rozczarowania. Tłum reporterów tłoczył się wokół Isiah Thomasa, który powtarzał słowa, które od lat 50. padały z ust graczy NBA:
Nie chcę dostać kary, ale myślę, że wszyscy w Ameryce wiedzą, co się wyprawia w tym budynku. To wstyd, że jako sportowiec nie mogę dostać w tym budynku sprawiedliwej szansy. Dobrze wiecie, o czym mówię.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Zaloguj się jeśli masz już abonament
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Dobre.
Polecam “Bad Boys” ESPNu z serii ’30for30′ jako tło do ww historii.
Dzięki Przemku za art.
5.
Epicko
Teksty Przemka sa dla 6G tym czym Larry byl dla koszykowki -niepowtarzalnym mixem doskonalego warsztatu,inteligencji i swagu.
Dziekuje obu…