Marcin Gortat miał w poniedziałek kłopoty, żeby zgiąć swoje lewe kolano – to jest to samo kolano, które spowolniło go na EuroBaskecie. Spędził poniedziałkowy wieczór przy linii bocznej boiska. Ale wydaje się, że nie problem w samej strukturze kolana – najprawdopodobniej doszło do infekcji, po tym jak Gortat rozciął kolano w trakcie sobotniego meczu z Orlando. Ale nawet bez Gortata, Washington Wizards udało się doprowadzić do tego, że Bulls zostali wybuczani w Chicago.
Tylko trzy mecze rozegrano ostatniej nocy. Dziewczyna z sąsiedniego pokoju wygrała trochę pieniędzy. Ale w dwóch pozostałych trudno było o inne rozstrzygnięcie, choć Warriors do 44 minuty trafili mniej trójek niż Heat, a Spurs – cóż… nie ma ‘ale’. Tony Brown mógł po meczu co najwyżej pomachać do Gregga Popovicha, żona widziała i była dumna.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Król stepbacka to Lillard.
Co ten Green… ?
Witam, mam kolejne szybkie pytanie i po raz kolejny dotyczy filmiku… Czy Bobo nie stoi w “pomalowanym” ciut za długo?
Ainge zaciera rwce ;)
Eeee tam kolano, Maszyna będzie trejdowana to ją usadzili!
Z Wizards najlepszy kontrakt do trade’u to Nene – 13 milionów schodzące po sezonie, chociaż nie powiem fajnie byłoby zobaczyć Gortata w jakimś kontenderze.
Dlaczego mieliby handlować Gortatem?
Bo nie ma miłości między Marcinem i Wittmanem, bo może wiedzą coś więcej o jego lewym (starzejącym się) kolanie, bo wartość rynkowa Gortata będzie już tylko spadać (ostatnio był graczem tygodnia).
O Wade’a nie ma sie co martwić. ‘Sources’ twierdzą, że w offseason robią mu cyberwszczepy obu nóg od kolan w dół ?
A co do nadchodzącego tournée, to ciekawe czy wygrają 3+ mecze ?
Może jestem optymistą (napewno nie kibicem Heat), ale naliczyłem 7 zwycięstw. Chociaż nie sprawdzałem kiedy ich przeciwnicy będą w back2back.
Co prawda to Warriors, ale zaczynam się trochę martwić o Heat. Stawiałem na to, że będą top2 na wschodzie i realnym zagrożeniem dla Cavs w konferencji ale nie zanosi się…
Ostatnie 3tyg widać było postęp, w miarę trwania sezonu ogrywać się mieli Hassan, Bosh, McRoberts i Dragic którzy dotychczas grali razem malutkie minuty – z Joshem wiecznie kontuzjowanym i Wadem który wypstryka się z energii akurat jak przyjdą playoffs – nie widzę tego.
Do tego Dragic – to nie jest PG do systemu Heat. D.o.n.e.
Ciekaw jestem ile z każdym punktem Spurs biją po cichutku rekordów (o ile są jeszcze jakieś inne poza tymi wyszperanymi przez Twitter albo ESPN) kiedy nikt nie patrzy.