(23-15) Atlanta Hawks ostatnio mieli gorszy okres i zaliczyli kilka porażek, ale teraz rozegrali świetny mecz na własnym parkiecie zatrzymując gorących (22-13) Chicago Bulls. Co prawda ekipa gości ostatecznie po raz 10 z rzędu przekroczyła poziom 100 punktów, ale tym razem nie wystarczyło to, żeby przedłużyć serię zwycięstw, ponieważ ofensywa Hawks funkcjonowała jeszcze lepiej. Po rzuceniu niedawno 126 punktów Sixers, tym razem wygrali 120:105.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Zaloguj się jeśli masz już abonament
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Buty Omriego <3
Swoją drogą Quinn robi dobrą robotę trzymając Jazz w play-off i grając bez 3 statystów no teraz 2.
Jeśli Gobert niedługo wróci, to Jazz biorą 8 (7?) miejsce na zachodzie.
Przecież Gobert wrócił :D Widziałem prawie wszystkie mecze Utah w tym roku, w pełnym składzie (bez Exuma) to jest drużyna spokojnie na 5. miejsce, bo Memphis to wiadomo jak wygląda, a Dallas raczej jednak będzie coraz gorsze niż lepsze
No to patrzeć jak ścigają HOU ;)
Starterow:-)
Dwóch lat ‘czasu’ nigdy nie będę tolerował, godziny i minuty ‘czasu’ też nie. Proszę poprawcie bo oczy bolą..
w związku z tym co się dzieje w neuropie lepiej poćwicz swoją tolerancję :)
Jacyś chętni na mały quiz? Weryfikujemy po ostatnim meczu finałów :) odp tak lub nie, liczba pytań 30
Chętny :)
hit me
umieszczone w 5-5