Flesz: Rozgrywający Jimmy Butler, Comeback Lakers w Sacramento, ale nie za bardzo…

9
fot. KAMIL KRZACZYNSKI / Newspix.pl
fot. KAMIL KRZACZYNSKI / Newspix.pl

Wypoczęte drużyny, które w czwartek zmierzyły się z rywalami grającymi 3 mecz w ciągu 4 dni były -25 do przerwy i +40 w drugiej połowie. Trzy takie mecze rozegrano w czwartek, z czterech ogółem.

Houston Rockets rzucili 64 punkty w drugiej połowie, Celtics bez Brada Stevensa przegrali w Chicago, Hawks zrobili blowout w Filadelfii, a w najciekawszym meczu Los Angeles Lakers wrócili z -27 punktów straty w trzeciej kwarcie, ale Rajon Rondo przejął mecz na dwa posiadania i Kings uciekli.

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.

9 KOMENTARZE

  1. Kobe Bryant sprawił,że nie wyłączyłem meczu Lakers po pierwszej połowie. To wyglądało jak “Hej! dzieciaki, zrobię Wam crunch, pograjcie sobie i zobaczcie jak to jest”. Russel genialny, rosną jaja, szkoda, że podkręcił kostkę, BYŁ w meczu, pewnie inaczej wyglądała by ostatnia akcja Lakers z nim na parkiecie.

    PS. Randle, dzieciaku, jak Ty ssiesz. #TrocheBust

    aaa! B.Bass jest skarbem z ławki!

    0
  2. Wyobrażacie sobie jaki stres musi mieć teraz Simmons ? A jaka nadzieja tli się w głowie Okafora ? dostaną Simmonsa z jedynką a on dostanie transfer za dwanaście picków… ciekawe w sytuacji gdy Simmons trafi do 76ers, Embiid będzie zdrowy (a Fidel Castro kopnie w kalendarz), który z dwójki Noel/Okafor jest bardziej na wylocie.

    0
  3. Brandon Bass wygląda mi (wyglądałby, gdyby moda na small-ball przyszła wcześniej) jak uboższa wersja Draymonda Greena. Ba! Panowie zostali wybrani prawie z tym samym pickiem (Bass 2/33, Green 2/35).

    Piszę o tym, ponieważ oglądając dzisiejszą końcówkę meczu LAL-SAC widziałem z jakim mozołem (i jak dobrze!) Bass bronił Cousinsa.

    Statsy Bassa z sezonu 11/12 (12,5 P/6,2 R/0,9 A) mają się całkiem nieźle przy tych Greena z zeszłego sezonu (11,7 P/8,2 R/3,7 A). Cóż, może gdyby moda na small-ball pojawiła się wcześniej Bass spełniłby się już wtedy jako “czwórka od wszystkiego”? Kto wie…

    @Szósty Gracz, a może jakiś artykuł przybliżający dlaczego small-ball robi teraz taką furorę? :)

    0