Wypoczęte drużyny, które w czwartek zmierzyły się z rywalami grającymi 3 mecz w ciągu 4 dni były -25 do przerwy i +40 w drugiej połowie. Trzy takie mecze rozegrano w czwartek, z czterech ogółem.
Houston Rockets rzucili 64 punkty w drugiej połowie, Celtics bez Brada Stevensa przegrali w Chicago, Hawks zrobili blowout w Filadelfii, a w najciekawszym meczu Los Angeles Lakers wrócili z -27 punktów straty w trzeciej kwarcie, ale Rajon Rondo przejął mecz na dwa posiadania i Kings uciekli.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Hood w tym meczu grał tylko do połowy, bo później sobie skręcił kostkę. Oby tylko to nie było nic poważnego, bo zaraz Matt Harpring będzie musiał wznawiać karierę.
Ma ktoś jakieś statystyki na to że Rondo już nie jest dobrym obrońcą?
Czy tylko moją osobę Brodacz tak nieziemsko irytuje?
Nie tylko ;)
Kobe Bryant sprawił,że nie wyłączyłem meczu Lakers po pierwszej połowie. To wyglądało jak “Hej! dzieciaki, zrobię Wam crunch, pograjcie sobie i zobaczcie jak to jest”. Russel genialny, rosną jaja, szkoda, że podkręcił kostkę, BYŁ w meczu, pewnie inaczej wyglądała by ostatnia akcja Lakers z nim na parkiecie.
PS. Randle, dzieciaku, jak Ty ssiesz. #TrocheBust
aaa! B.Bass jest skarbem z ławki!
Haaaarden no look pass :) <3
Wyobrażacie sobie jaki stres musi mieć teraz Simmons ? A jaka nadzieja tli się w głowie Okafora ? dostaną Simmonsa z jedynką a on dostanie transfer za dwanaście picków… ciekawe w sytuacji gdy Simmons trafi do 76ers, Embiid będzie zdrowy (a Fidel Castro kopnie w kalendarz), który z dwójki Noel/Okafor jest bardziej na wylocie.
Brandon Bass wygląda mi (wyglądałby, gdyby moda na small-ball przyszła wcześniej) jak uboższa wersja Draymonda Greena. Ba! Panowie zostali wybrani prawie z tym samym pickiem (Bass 2/33, Green 2/35).
Piszę o tym, ponieważ oglądając dzisiejszą końcówkę meczu LAL-SAC widziałem z jakim mozołem (i jak dobrze!) Bass bronił Cousinsa.
Statsy Bassa z sezonu 11/12 (12,5 P/6,2 R/0,9 A) mają się całkiem nieźle przy tych Greena z zeszłego sezonu (11,7 P/8,2 R/3,7 A). Cóż, może gdyby moda na small-ball pojawiła się wcześniej Bass spełniłby się już wtedy jako “czwórka od wszystkiego”? Kto wie…
@Szósty Gracz, a może jakiś artykuł przybliżający dlaczego small-ball robi teraz taką furorę? :)
ponieważ wygrywa mistrzostwa. już :)