Flesz: LeBron jest 16-4 z Oklahomą, Kevin, Kevinku, Kevciu. Linsanity uderzyło ponownie, Kobe wsadził piłkę do kosza

26
fot. NBA League Pass
fot. NBA League Pass

Zawsze coś.

To powinno być większą historią, ale nie jest. Oklahoma City Thunder rok w rok przegrywają matchupy z drużynami LeBrona Jamesa. To już 16-4 dla Jamesa, wliczając playoffy. LeBron James wykupił już pół Ikei i naprawdę nieźle udekorował sobie mieszkanko w głowie Kevina Duranta, Kevcia, Kevunia, Kiwi.

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.
Poprzedni artykułDerrick Rose nie potrafi dogadać się ze swoim ciałem
Następny artykułThunder @ Cavaliers: 33 punkty Jamesa, zwycięstwo Cavs

26 KOMENTARZE

  1. Śmieszne – Al Jefferson dostaje zawieszenie na 5 (!) spotkań za palenie gibonów :D Czy NBA jest za legalizacją czy może pan Silver zdaje sobie sprawę, że chłopaki w wolnym czasie (szczególnie Ci kontuzjowani, patrz Al) lubią sobie przykurzyć? Ha, a może oni trzymają się hipotezy, że THC przyspiesza regenerację komórek? :D

    0
  2. Taka myśl: tak, OKC powinna wreszcie grac smallball pełna gębą ale skoro tego nie robi to może warto w końcu przebudować S5.

    Bo koniec końców Steven Adams to nie aż tak wielki upside nad Perkiem w formie a Roberson jest wręcz gorszy niż Sefolosha. Czyli to bardzo podobna piątka do tej sprzed lat. Morduje spacing i nie gwarantuje ofensywnego wkładu poza Russem, Kevinem i Ibaka.

    Sam Presti powinien ruszyć do roboty bo jeśli musisz kończyć mecz Singlerem to wiedz że masz problem. Chwaliliśmy obecny sklad ale jednak jest jednowymiarowy – albo defensywa Adams, Roberson, Waiters albo ofensywa Kanter, Morrow. Coś tu trzeba poprzestawiac.

    Adams niech nawet zostanie, ale lepszy SG, więcej smallbalu i Ibaka rzucający wreszcie za 3 to niezbedne kroki do sukces

    0