Flesz: 51 strat w Kings-Rockets (byliśmy tam…), dobry mecz Lakers!

20
fot. NBA League Pass
fot. NBA League Pass

Plotki Chrisa Sheridana o spodziewanym dealu Cień Dwighta Howarda – Hassan Whiteside (i zaprzeczenia Iry Windermana z Sun-Sentinel) okrążają internet, a na parkietach NBA był wtorek.

Trochę bezbarwny. W końcu, po prostu – wtorek.

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.
Poprzedni artykułRondo wyzywa sędziego, sędzia wychodzi z szafy, a NBA próbuje zmieniać świat
Następny artykułCavaliers @ Celtics: Dwa światy Celtics, spokojne zwycięstwo Cavs

20 KOMENTARZE

    • Nie czaję sensu trade’a dla lidera. Ktoś mu włamał się na konto czy jak? Love, Valenciunas i Clarkson to 3 assety. Crowder spoko, ale sufitu nie przebije. Gobert kontuzja dłuższa niż Valenciunasa, a do tego mało wykorzystywany w ataku, a Love w Fantasy jest lepszy niż w “teście oka”.
      Na miejscu Maćka modliłbym się by gość się w ostatniej chwili przed kliknięciem accept nie rozmyślił się.
      Mega dobry trade :)

      0
      • Nie widzisz sytuacji drużyn w poszczególnych kategoriach (liga roto). Ja mam ciśnienie żeby powalczyć o mistrzostwo b2b, a walka toczy się na ostrzu noża właściwie między dwoma teamami, reszta jest w peletonie. Ale oczywiście zgadzam się, że to dobry trejd dla drugiej strony :)

        0
        • Nie widzę sytuacji, ale też nie bardzo jestem w stanie wymyślić okoliczności, w których dobiłbym takiego deala. Chyba jedynie w Dynasty bardzo atrakcyjny kontrakt Goberta i Crowdera na przyszłe lata robiąc miejsce dla mocnych FA za duże bańki, gdzie pewnie Love ma kontrakt 1-2 rundowy, a Jonas pewnie też nie niski, a Gobert dopiero w połowie zeszłego sezonu zaczął być Gobzillą.

          BTW Sam mam Goberta w Fantasy i na razie cierpię :(

          0
  1. Maćku hola, hola z tą chorobą KG! Gość za moment będzie 40-latkiem (za ok 5 mies.), ma bodajże największy “przebieg” minut w NBA pośród graczy jeszcze aktywnych i robi 5-5 w jakieś 15 min. na parkiecie więc nie porównuj go proszę do młodzieniaszków rookiego Mudiay’a czy Lawsona (dopiero co skończył 28 lat), OKEJ? :)

    https://www.youtube.com/watch?v=8yLvHrPwans

    Pozdro ;)

    PS. Połowa grudnia już i wydaje się, że poza Wariors i Spurs to Zachód is done, D.O.N.E.!

    0
  2. Ach ten kochany Heinsohn. Od zawsze jak sięgam pamięcią nie dało się go słuchać tego starego piernika. Tak jest fanatycznie i niesmacznie “skrzywiony”, że każda gwiazda czy drużyna grającą przeciwko Celtom swoje usłyszy. W dodatku tak czasem plecie trzy po trzy o sytuacji na boisku, że wierzyć się nie chce, że to Hall of famer z tyloma pierścieniami i tak udaną karierą trenerską. Chyba, ze to już ten wiek tak wpływa…
    A Bronek za regularne demolowanie Celtów w PO to pewnie ma u niego oczekujące miejsce nad kominkiem między porożami :)

    0
    • Oglądając ten mecz również sobie przygotowałem w głowie już komentarz na temat tego pana. Katorga dla uszu. Nie dość, że koleś brzmi i mówi jak rodem z gry komputerowej, to jest tak stronniczy, że aż ciężko uwierzyć. Czułem się jakbym słuchał najgorszego sortu (teraz to modne powiedzenie) psychofana. Połowę meczu zajęło mu niezgadzanie się z każdym gwizdkiem lub jego brakiem przeciwko Celtics, a rywale oczywiście zawsze płakali (dosłownie) o gwizdki u arbitrów. Przy tym opowiadał o tym w taki sposób jakby czytał jakieś komentarze pod NBA Memes, a nie słuchał profesjonalnego komentarza. A myślałem, że to Austin “Throw the Hammer Down” Carr jest irytujący.

      0