Dniówka: Colangelo w Philly. Clippers szukają wymian. Curry vs. George

9
fot. AP Photo
fot. AP Photo

To trzeci rok tankowania w Filadelfii i pod względem walki o piłeczki tak dobrego początku jeszcze nie mieli. Wyrównali niechlubny rekord NBA zaczynając sezon od 18 porażek i od samego startu są zdecydowanym liderem odwróconej tabeli. Może w końcu uda im się zająć ostatnią pozycję, a potem też wygrać loterię? Ale mimo że taki jest właśnie plan Sama Hinkie, a właściciele klubu zgodzili się na ten trudny i długotrwały proces, nie wszystko idzie zgodnie z założeniami. Przede wszystkim nadal nie mają franchise playera, a ich młode gwiazdy grają na tej samej pozycji, dlatego w Philly coraz bardziej się niecierpliwią. I to właśnie z tego powodu Josh Harris zdecydował się na zaskakujący ruch i ściągnął do swojej drużyny Jerry’ego Colangelo, który został prezesem od koszykarskich operacji i specjalnym doradzą zarządu klubu.

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.

9 KOMENTARZE

  1. Załóżmy, że God Mode PG może w jakimś stopniu zatrzyma Stefcia, to jeszcze ktoś musi zatrzymać Klaya i Draymonda i nie będzie to CJ Miles. Z drugiej strony ktoś musi zatrzymać Milesa i nie będzie to Iggy, bo ten będzie próbował zatrzymać God Mode PG. Jest jeszcze Ellis, który będzie miał problem z zatrzymaniem Thompsona, a ten będzie musiał sobie poradzić z Monta. Zostaje Miles i Goerge Hill, który może mieć dzień konia. D Green musi zagrać na swoim poziomie. Iguodala musi dziś trafiać rzuty. Ten mecz rozstrzygnie się na obwodzie, co w sumie jest oczywiste.
    Jeżeli Miles i G Hill zagrają świetne zawody, to Pacers mają szansę przerwać ten win streak. Delikatnie, z całym moim uwielbieniem do Warriors, stawiam dziś na Indianę. Ot tak, bo każda seria musi się kiedyś skończyć :)

    0