Bartek Tomczak
Najnowsza Przerwa na Żądanie EXTRA! Wspólnie z Michałem Górnym, Przemkiem Kujawińskim i Maćkiem Kwiatkowskim mieliśmy w zasadzie dwa duże tematy – Kobe Bryant i Golden State Warriors vs. inne super-drużyny. Poza tym jeszcze Plusy i Minusy, oraz znany teleturniej Czy Philadelphia wygra w tym tygodniu?
Dziś wyjątkowo szybko, mniej tematów i nieco krócej, ale mocno się spieszyłem. W przyszłym tygodniu wszystko już powinno wrócić do normy.
Rozpiska podcastu 01.12.2015
2:00 Kobe Bryant
12:05 Golden State Warriors i super drużyny
30:00 Plusy i Minusy
Extra :)
Mogąc się mienić mianem entuzjasty lat 90 i TAMTYCH Bulls, Houston, Lakers czy Orlando stwierdzam, w obecnej formie nie ma historycznie mocnych na Golden State, to jest zespół prawie kompletny, zbyt wiele ogniw musiałoby pęknąć, zbyt wielu graczy zostać w domu. Mnogość schematów taktycznych jakimi ten zespół dysponuje to jest coś pięknego i przerażającego zarazem. Boję się myśleć co by zrobił np Pop z takim zespołem.
Co do teamów które mogłyby dać radę Warriors wpadłem na Indianę Pacers z 2000 roku. Gdyby zmniejszyć skład i grać small-ballem ,a przy tym oddawać więcej trójek to Miller mordowałby bardziej niż Curry. Pacers w tamtym czasie mieli kilku zawodników którzy za 3 przez swoje kariery tłukli na bardzo wysokim procencie- Perkins,Mullin czy Jalen Rose. Rik Smits byłby odpowiedzą na Boguta.W niskim lineupie na centrze widzę Dale Davisa, który fizycznie górował nad Greenem.
Na rozegraniu Marc Jackson i te piękne asysty,a byli jeszcze Croshere który w tamtym czasie wchodził w swój prime czy młody Al Harrington na ławce.
To jest całkiem niezły typ.
“Croshere, ktory wchodzil w swoj prime” <3
To był początek najlepszej gry Crosher’a w tej lidze,nie trwał zbyt długo ale grał regularnie i był ważną postacią tej drużyny. Uważam,że można nazwać czyjeś najlepsze lata w lidze jako prime.
Tak, wiem, ale jak to przeczytalem to wyobrazilem sobie prime LeBrona dominujacego nad reszta ligi ;)