Celtics @ Heat: Avery Bradley i Brad Stevens pokonali Miami Heat

3
fot. Robert Mayer/USA TODAY Sports
fot. Robert Mayer/USA TODAY Sports

W pojedynku trenerów lepszy okazał się Brad Stevens i jego Celtics wygrali 105-95 z Miami Heat Erika Spoelstry. To 3 zwycięstwo Bostonu w 4 meczu i druga porażka Heat w ostatnich trzech spotkaniach. Celtics systematycznie uciekają przed Orlando i Detroit, i tracą tylko 1 mecz do czwartych w ciasnej Konferencji Wschodniej Miami Heat.

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.
Poprzedni artykułA jednak będę tęsknił za Kobem Bryantem
Następny artykuł6GTV: Nasi ulubieni debiutanci

3 KOMENTARZE

  1. Winslow nawet w kilku posiadaniach był na Sulingerze :). Niestety, od początku sezonu każdy wiedział, że będą problemy z trafianiem za 3, bo jakby się przyjrzeć to ich najlepszym strzelcem z dystansu jest Bosh, a to niestety, nie wróży dobrze. Zmartwiło mnie też oddanie Mario, bo jednak (chociaż sezon zaczął słabo) zawsze był solidnym strzelcem za trzy.

    Stevens z drugiej strony tworzy drużynę, w której również brakuje superstrzelców za 3, ale nie ma takich dziur jak w Miami (Wade, Hassan) i trzeba przyznać, że to wielki fachowiec, bardzo dobrze ogląda się Boston.

    0