Sezon rozkręcił się już na dobre. Powoli możemy przestać używać ostrożnego “ale to mała próba”, by wyrazić nasze opinie. Pierwszy miesiąc rozgrywek przyniósł wiele historii. Dziś przyglądamy się najważniejszym z nich. Steph Curry i Golden State Warriors dominują ligę, Sixers znajdują się na drugim jej końcu, Kobe Bryant postanowił nie wchodzić łagodnie to tej dobrej nocy, Kevin McHale został zmuszony do wyjazdu na wakacje i z pewnością nie będzie ostatni, tymczasem debiutanci już zdążyli narobić trochę szumu.
1. Stephen Curry jest oczywistym faworytem do zgarnięcia statuetki MVP. Kto jest drugi w tym wyścigu?
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Bardzo milo poczytac cos weekend po za fleszem!! Brawo Panowie. Po za Mackiem chyba wszyscy troszke zwatpiliscie w Stanleya Johnsona, nie ladnie :)
Ja rowniez domagam sie zwolnienia Doc’a, ewidentnie nie radzi sobie z druzyna czy lawka inie mowiac o rotacji zespolem…
McHale do Clips!
D’Angelo Russel mnie nie przekonuje od dawna, chociaż w tej drużynie ciężko powiedzieć, czy ktoś obok bijacej po oczach gwiazdy Kobego może wyglądać dobrze..
Kristaps ! Tak spokojnie można oglądać Gasola i Dirka wiedząc, że w Nowym Jorku może mu się udać.
Co do viceMVP strasznie podoba mi się typ z Leonardem, co ten chłopak robi jest przerażające.
Tak Pop, stworzyłeś potwora.
Jordan Clarkson zaczął wyglądać dobrze w zeszłym sezonie dopiero jak Kobe wypadł. Przypadek? Nie sądzę.
Duża szansa że Bryant tego sezonu też nie dokończy, wtedy Russell będzie miał swoją szansę.
Tym zawodnikom przydałby się ktoś taki jak Scott Brooks i … czas na rozwój. Ta ekipa gra znacznie gorzej niż posiada talentu.
Kevin Durant doesn’t agree