Jutro Amerykanie obchodzą Święto Dziękczynienia i również NBA robi sobie wolne, ale zanim w piątek rano zaspani usiądziemy do komputerów i przez chwilę poczujemy się zdezorientowani brakiem meczów, dzisiaj przed nami długa noc i aż 12 spotkań.
(11-3) CLEVELAND @ (9-6) TORONTO 1:30
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Zaloguj się jeśli masz już abonament
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Mavericks są nieprzewidywalni. Może w tym meczu zabraknąć Matthewsa, Parsonsa i Nowitzkiego, co nie oznacza, że Carlise nie odniesie dzisiaj zwycięstwa.
Marzy mi się znowu seria Spurs-Mavericks w PO.
Czy to nie jest trochę tak,
że Warriors to trochę taki
samograj, któy robi cały czas to
samo, co w zeszłym sezonie z tą
różnicą, że poszczególni
zawodnicy jeszcze bardziej się
rozwinęli i są jeszcze lepsi
indywidualnie, a do tego cały
zespół jest zmotywowany tym, że
przez całe lato wszyscy mówili,
że ten tytuł jest trochę
szczęśliwy, bo mieli łatwą drogę
do mistrzostwa i nie grali po
drodze z żadnym mocnym
rywalem (Spurs, Clippers,
Cavaliers w niepełnym składzie)?
Trochę
tak
jest
.