Justise Winslow i Jahlil Okafor grali ze sobą przez jeden sezon w Duke. Dlatego wkleiłem ich zdjęcie. Dlatego też, że obaj mają fryzury, które obecnie trendują w NBA. I bardzo mi się podobają.
LeBron James, Paul George, Jimmy Butler i Giannis Antetokounmpo grają w jednej dywizji i matchupują się ze sobą przynajmniej dwa czy trzy razy w tygodniu. To jak liga w lidze. Poza Jamesem, który defensywne matchupy spycha na barki innych, ci All-NBA wingmani – czy w przypadku Giannisa wkrótce All-Starzy – chcą kryć się nawzajem i chcą sobie coś udowodnić. Można założyć osobny blog o Central Division. Czytałbym chętnie. Nawet jeśli byłby za paywallem.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Godzingis>Kong Kong. Będą ludzie z ł otysza na chwilę obecną uważam że działalność Philla Jacksona już nie jest taka karykaturalna. Widać światełko w tunelu oby Dolan się nie wtracal
Justin Winslow!!!
heat and hot
Dragic w Miami to porażka na skalę światową. Jest gorszy niż Kobe. Jeśli tak będzie dalej to w okolicach świąt Pat Riley wywali go na zbity pysk. Chociaż przez ten kontrakt może być ciężko.
Wymiana Melo – Dragic?
Melo musiałby wejść w buty po LeBronie – wątpię.
Przed sezonem nie miałem żadnych konkretnych rozkmin na temat Porzingisa, poza tym, że białym w drafcie ufam mniej (racists much?) i czerwona lampka mi się zapala kiedy Kristaps i Hezonja idą wyżej niż Johnson i Winslow.
Do dzisiaj omijałem wszystkie mecze NYK, tak jak omijam żenujących LAL i ciągle wzdycham, że NBA bez Nowego Jorku, Los Angeles i wielkich Boston Celtics to nba z małej litery.
Od jutra wsiadam na bandwagon Łotysza i zaczynam zerkać czy będzie z niego Gracz. Zapowiada się fajny dwumecz z Miami i pojedynek z Ciapą Boshem.
ale NYK nie byli w tym sezonie żenujący.
a napisałem gdzieś, że byli?
Pisałem o LA, Boston robi świetną robotę, NYK strugają co mogą, ale wszystkie te drużyny są daleko poza pierwszym szeregiem. I dlatego mam smuteczek :(
Ja wiem, że to głupia zabawa, tego się nie robi, ale mi to wisi, może ktoś się przyłączy. Mój ranking obecnych trenerów NBA (w linii, aby nie zająć za dużo miejsca):
1.Popovich. 2.Carisle. 3.Kerr. 4.Budenholzer. 5.SVG. 6.Stevens. 7.Spoelstra. 8.Glenn. 9.Vogel. 10.Stotts. 11.Snyder. 12.Clifford. 13.Gentry. 14.Kidd. 15.Malone. 16.Hornacek. 17.Joerger. 18.Skiles. 19.Blatt. 20.Karl. 21.Hollins. 22.Casey. 23.Wittman. 24.Mitchell. 25.Fisher. 26.Porucznik.
Ogólnie to bym rozdzielił, że pierwszych 15 to świetni trenerzy, a od miejsca 20 bym wymieniał (z różnych przyczyn). Nieklasyfikowani: Donovan, Hoiberg, Brett Brown, Bickerstaff. Jest niedziela, dawajcie.
Ja już na 3 miejscu mam Stevensa… Serio Kerr jest takim świetnym trenerem skoro asystent potrafi go tak zastąpić,że może jeszcze nie każdy zauważył Kerra na ławce? Dla mnie Kerr to po prostu bardzo mądry człowiek, który potrafi słuchać rad innych. Na wynik Warriors składa się myślenie wielu głów, gdyby zostawić Kerra samego mógłby mieć problem.
Miejsce trzecie jest problematyczne, zgadzam się, bo ciężko zapomnieć, że ma świetny zespół, ale w drugą stronę można to mówić o MVP Curry’ego. I z tego, co słyszałem to Kerr cały czas jest z drużyną i sam się śmieje, że jest już konsultantem – umieściłem go na miejscu trzecim, bo TAKĄ drużynę też trzeba umieć prowadzić + to co robił w play-offach.
To ciekawe ze Stevensem, bo sam sobie go umieszczałem w głowie na miejscu 3, ale spękałem i wrzuciłem Buda i Kerra wyżej. Dodatkowo Stan to też wielki trener.
W pierwszym odruchu przeczytałem, że na 10 jest Scott… Przestraszyłem się, bo znam autor komentarza zawsze wydawał mi się ogarnięty. Okazało się, na szczęście, że to tylko ślepota starcza w moim wydaniu;)
Kerr jest problematyczny, bo właściwie ma cały czas z górki, może z drobnymi wybojami. Jest świetnym trenerem czy tylko dobrym ze świetnym zespołem, a właściwie zespołem samograjem?
Crunchtime Spurs – Grizzlies: na parkiecie Duncan, Ginobili i Carter. Renesans starych ludzi, Ray Allen szuka swoich butów, Jermaine O’Neal wychodzi z zamrażarki
“zrobić piątkową jedynkę Wyborczej a’la ksiądz mi siedzi na kolanie co mam zrobić pomóż albo sobotnie NaTemat ksiądz mi siedzi na kolanie i smyra mnie to och jak smyra. ”
Ktoś coś z tego rozumie :P ? Czasami mam wrażenie,że w weekendy flesze powinien pisać Adam bo po ciężkiej sobocie flesze Maćka są zbyt ciężkie do ogarnięcia :P
Zmieniając temat co się dzieje z Gortatem? Dopadła go starość czy coś zaczyna się dziać w jego głowie?
“Czasem wyglądają uroczo, bo talent jest w tym teamie na pierwszą czwórkę Wschodu (proszę, nie róbmy z tego tylko dyskusji w komentarzach)” – sam prosiłeś ;)
***
ponadto genialnie (“Śmiała Teza”) – nie zwalniaj!
ja wszystko rozumiem ;)
Było mnóstwo porównań Porzynginsa..ale dziwię się, że na podstawie Jego zasięgu i miękkiego nadgarstka nikt nie wspomniał o Yao. Poza tym po meczu NYK-HOU jaram się Capellą. Oglądając Jego akcje (of. zbiórki i standing dunki) czułem się jakbym się przeniósł o 20 lat wstecz…
http://espn.go.com/video/clip?id=14190568
Bez przesady,MG13 nie zagrał w nocy aż tak źle.