To była bardzo spokojna noc w NBA, bez wielkich wydarzeń, ale za to z kolejnym wielkim występem DeMarcusa Cousinsa i z kolejną wygraną (4-7) Sacramento Kings.
Miniony tydzień rozpoczął się w Sacramento dużym zamieszaniem, ale kończą go w bardzo dobrych nastrojach, ponieważ nie przegrali meczu od czasu wtorkowego spotkania drużyny, na którym wyjaśnili sobie wszystkie nieporozumienia. Po tym jak w pierwszych ośmiu spotkaniach tylko raz udało im się wygrać, teraz mają serię trzech zwycięstw. Cousins nie krzyczy już na trenera, zamiast tego pokazuje na parkiecie jak potrafi dominować i przypomina, że jest jednym z najlepszych zawodników ligi. To on również poprowadził Kings do zwycięstwa z (7-4) Toronto Raptors 107:101, kończącego ich serię spotkań na własnym parkiecie.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Dniowka, Flesz, Dniowka, Flesz, Dniowka, czasem Palma (niestety coraz rzadziej), natomiast artykuly Macka, ktore lubie czytac dostepne na wp.pl i sportowe fakty. Panowie szanuje bardzo Wasza prace, ale przed sezonem zapowiadaliscie jakosciowy skok w porownaniu do tego, co bylo w wakacje.
Ale za to jest ‘Marco Balinlelli’ ;)
Co roku i tak wykupuje subskrypcję na 6G ale coraz częściej czytam inne portale. Smuteczek.
Musze się zgodzić, kanał na youtube też stanął na zapowiedziach, brakuje różnorodności. Nie jestem zwolennikiem płacenia za portale i generalnie nie robię tego na żadnej innej stronie więc i oczekiwania są większe.
Niestety to prawda, miało to wyglądać zupełnie inaczej, a wydaje mi się, że jest niestety gorzej niż w ubiegłym sezonie. Tak naprawdę, nie ma czego czytać oprócz dniówek i fleszy.
Ja również przyłączam się do pozostałych. Coś jakby nie bangla do końca. Być może są konkretnie powody przez które mamy tylko dniówka, flesz, dniówka, flesz ale chyba nie tego wszyscy oczekiwali. Co prawda mamy dniówki i flesze na bieżąco i ich jakość jest bardzo dobra, ale to nie do końca to, czego oczekiwaliśmy.
W 90% dniówek wstęp do nich stanowi tekst, który spokojnie mógłby stać się osobnym artykułem (były chociażby o sytuacji w Kings, Lakers, Wizards i Grotacie itp). Zauważcie to.
Nie było Dniówek – było źle.
Są Dniówki – też źle.
Wiadomo, że Flesz i Dniówka najbardziej rzucają się w oczy, ale jest też masa innych tekstów – jeśli jest o czym pisać to dostajemy info (np o przedłużeniach kontraktów, Geraldzie Greenie itp), ale jest wczesna faza sezonu – na wszelkie Rookie Ranking i MVP Race jeszcze przyjdzie czas :)
Zgodzę się jedynie z tym, że faktycznie kanał na youtube mógłby byc częściej używany. Nie wiem jakie sa Wasze plany na ten temat, ale liczęm, że nie umrze on po zapowiedziach.
Dajcie sie rozkrecic chlopakom. Sezon dopiero raczkuje.
Ciężko w dwie osoby ciągnąć taką stronę, może w tym jest problem.
Maciek “pracuje” oglądając mecze, chwalił się w palmie że ogląda wszystko jak leci. Jeżeli faktycznie tyle czasu poświęca na oglądanie meczy, to chciałbym zobaczyć więcej owoców tej pracy niż tylko Flesze.
No love for Newsy :( #ithurts
Ej, chłopcy, jest dzisiaj jakiś konkurs na rekord lajków?
Nie mogę się wypowiadać za Adama i Maćka, ale…
Brak Dniówek był najczęściej wytykaną rzeczą w poprzednich sezonach. Adam postanowił to zmienić. I teraz zamiast codziennych nie-tak-ważnych-raportów (kto powiedział co etc.), na które narzekaliście (“a po co po raz setny pisać o Tristanie Thompsonie”) są Dniówki. Te Dniówki zabierają czas oczywiście. Maciek ogląda “wszystko jak leci” i teraz policzcie, ile to zajmuje czasu. Dodajcie do tego napisanie Flesza (to nie jest godzinka czy dwie).
To nie jest tak, że chcę ich bardzo tłumaczyć, bo waszym prawem jest wyrażać niezadowolenie, jeśli coś wam się podoba. Bardziej chciałbym pokazać, jak wyglądają realia. To zawsze jest coś za coś.
Na pewno mogę się wypowiadać za siebie. Pracuję na etacie. Dorabiam też w innych miejscach, bo mam trochę marzeń, które chciałbym spełnić. I teraz staję przed wyborem: Czy czas, który mogę poświęcić na koszykówkę (czyli w gruncie rzeczy cały mój czas wolny) zainwestować w krótkie teksty o bieżących sprawach czy felietony o pierdołach czy też jakieś inne rankingi. Czy też może spędzać go nad pracą nad dużymi tekstami, które nie pokażą się w żadnym innym miejscu w Polsce.
Wybrałem tę drugą opcję, bo wydaje mi się, że to jest jedna z tych wartości dodanych, które otrzymujecie na Szóstym Graczu. Zamiast rzeczy, o których możecie przeczytać w jakimkolwiek innym miejscu, macie tu całkowicie autorski materiał. To ma swoje konsekwencje. Piszę mniej. Ale za to jakość tego pisania jest dużo większa (i będzie jeszcze większa, bo pracuję nad całkiem autorskim materiałem, w którym zbieranie źródeł nie ogranicza się już tylko na przeszukiwaniu Internetu i książkach – jeżdżę w różne miejsca, spotykam się z ludźmi, robię wywiady etc.)
Tak więc w moim przypadku wasz wybór sprowadza się do tego czy chcecie jeden tekst np. o Reggie’m Millerze, czy 12-13 tekstów na bieżące tematy (bo mniej więcej tyle objętościowo to wychodzi). Wiem, że 12-13 tekstów wygląda lepiej na pierwszy rzut oka, bo “na stronie coś się pojawia”, ale wierzę, że nie o to w tym wszystkim chodzi.
Jest cala masa darmowych informacji o bieżących pierdolach typu Tristan Thompson (vel Twitter np.) Po co zapychac strone tym co przeczytacie na Nba.com?
Przemku, zawsze podkreślam i chciałbym zrobić to jeszcze raz jak bardzo szanuję Waszą pracę i wiem jak ciężko jest dzielić czas pomiędzy pracę, a pasję. Proszę nie zrozumcie mnie źle i nie odbierajcie tego jako krytykę.
Po prostu wyraziłem swoje odczucia (każdy ma do tego prawo i każdy może mieć te odczucia inne). Nigdy nie narzekałem na brak dniówek. Super, że teraz są, ale dniówka i flesz to dla mnie taki basic. Relacje z nocy mogę przeczytać na innych stronach czy to polskich czy też zagranicznych (oczywiście nie tak dobre, ale jednak), albo oglądnąć recapy.
Czytam Wasze teksty dla tej iskry, dla tego błysku geniuszu czasem w pojedynczym zdaniu, czasem w zaskakującej puencie, czasem w jeszcze czymś innym, gdzie nigdy bym się nie spodziewał. W innym spojrzeniu na sprawę, o której mówią, piszą wszyscy. Macie ten dar, cholernie duży talent. Ty, Maciek.
W każdej drużynie potrzebny jest ktoś od noszenia fortepianu (Dniówki), ale ja czekam na dźwięki z niego płynące. To Ci grający na tym fortepianie robią różnicę.
Nie rozumiem Cię źle. Płacisz za stronę = masz prawo mieć swoje uwagi czy nawet krytykować. Ja w żadnym wypadku się nie obrażam o to. Ze swojej strony po prostu tłumaczę, na ile mogę, dlaczego sytuacja wygląda, jak wygląda.
Bez problemu moglibyśmy wrócić do stanu sprzed 2 lat i pisać kilkadziesiąt artykułów miesięcznie więcej. Myślę, że po prostu nie pamięta się już, że tamta ilość wynikała z tego, że np. Adam każdego poranka – jeszcze przed fleszem – pisał o najważniejszych wydarzeniach z parkietu oddzielnie (typu: “Derrick Rose trafił buzzer beatera”). Teraz tego nie ma, bo chyba nie miało większego sensu. I dlatego “wizualnie” może wyglądać, jakby było mniej rzeczy. Wydaje mi się, że głównie stąd wynika wrażenie, że jest mniej. Ale to może być z kolei tylko i wyłącznie moje wrażenie.
Sprawa jest prosta – te dodatkowe artykuły Maciek pisze w ramach wp / Sportowych Faktów. Ja to rozumiem – każdy chce sobie zarobić jak może ale niestety odbiło się to kosztem liczby artykułów Maćka pisanych wyłącznie dla 6G (które były fenomenalne). Flesz wg mnie popłynął nieco w stronę impresji – przyjemnie się to czyta ale treści merytorycznej w tym coraz mniej.
Co do artykułów Przemka – szacunek. Jest to obecnie najlepsze co 6G ma do zaoferowania ale przy takim modelu pracy / publikowania bardziej pasowałby płatny dostęp do pojedynczych artykułów. Podejrzewam, że ‘rynek’ mógłby wtedy zweryfikować, które treści są ważne dla istnienia portalu.
Co ciekawe mam wrażenie, że lepiej to wyglądało przed sezonem.
Nowa świecka tradycja w tym sezonie – OKC w każdym meczu musi jedną kwartę skopać. No, ale przynajmniej Waiters wreszcie się ujawnił, bo póki co porządek świata mi się nie zgadzał
M.Smart wsiadł na Russela aż miło. Intensity and strenght. Boston miał piękny flow.
#bulldog
cóż przy takiej sytuacji to oni muszą mieć idealną atmosfere do pracy i walki.
nie muszą się zastanawiać czy powinni tankować, więc mogą w pełni skupić się na jak najlepszej grze i wygrywaniu, a reszta przyjdzie do nich sama :)
Do tego robota wykonywana przez Brada Stevensa jest fenomenalna.
Jeszcze przed sezonem mały doubt – drużyna o najmniejszym wingspanie, prawie połowa rosteru to skrzydłowi etc…a tu proszę!
Daj mu Boże (czyt D.Ainge) dobry team i szanse na przywrócenie Wielkich Celtics są całkiem spore.
W tamtym sezonie Cavs zaczęli wygrywać po wizycie na kręglach. Teraz Sacramento po spotkaniu w drużynie. Kto następny? :)
Lakers.
Swaggy P zabierze ich do lunaparku, pójdą na lody i diabelski młyn, a potem do gabinetu luster – Bass się nie zmieści a D’Angelo zostanie na noc robiąc słitfocie na instagramka.
Mambie doniosą do szpitala wątek cukrową a Hibbert będzie mógl pić tylko milkshake’i przez długą rurkę.
A potem rozpoczną szalony run. 2-3
Jak to pisze Maciek…nie patrz teraz, ale Cousins trafia 44.8% rzutów za 3 przy 4.1 próbach na mecz. W zeszłym sezonie odpowiednio 25.0% i 0.1.
Steph Curry who?
Rajon “Mój center rzuca lepiej ode mnie” Rondo :P
Do tego przeczytajcie chociaż raz teksty, bo literówki i błędy aż bolą ;)
“natomiast najwięcej w sezonie 8 punktów zdobył Kevina Garnetta”
“Lagston Galloway”
Staramy się poprawiać nawzajem, jak tylko możemy. Literówki będą się zdarzać niestety. Wychodzimy z założenia, że lepiej udostępnić tekst w miarę szybko niż kisić go w oczekiwaniu na korektę, która i tak następuje, gdy wyłapujecie chochliki :-)
Polecam wyjście najprostsze z możliwych – pododawać do autokorekty w Wordzie czy innym edytorze tekstu nazwiska koszykarzy w formie wyjątku (tzn żeby np. Nowitzki nie podkreślało, a żeby podkreślało Nowtizki). Lepszego i prostszego rozwiązania nie ma. Sam je stosuje, gdy piszę o piłce i wielokrotnie mi to pomagało, szczególnie przy jakichś trudniejszych nazwiskach piłkarzy z Primera Division.
Liczba literówek jest strasznie duża, chłopaki. Nawet jak piszecie w edytorze tekstu redakcyjnym (lub: w konsoli jakiejś), który może nawet nie podkreślać błędów, wklejajcie to do Worda np i powinno być sporo lepiej:)
EDIT – argument o czasie nie jest zresztą sensowny. Ja np. wolałbym poczekać 30 minut/godzinę dłużej na tekst i mieć go dobrze zrobionego, abym nie musiał myśleć: “ja pierdzielę, co za błąd”. Znajdźcie jakiegoś korektora, nie są oni aż tacy drodzy zresztą, dajcie mu znać jak kończycie tekst, on go ogarnia w chwilę i tyle. Wyjdzie to na dobre i wam, i nam, czyli osobom, które miesiąc w miesiąc przelewają na Wasze konta kasę za koszykówkę w najlepszym polskim wydaniu:)
Ja akurat wole przeczytac tekst szybciej i przymknac oko na 2 literowki. Kazdy woli cos innego…
Pisane z telefonu.
A ja jestem zadowolony z ilości/jakości kontentu na stronie.
Flesze, zwłaszcza Maćka, to klasa sama w sobie.
Jak już ktoś pisał, nie było dniówek – źle. Są – źle.
Dzisiaj się pojawił Akademicki zrzut, raz na jakiś czas są też teksty okolicznościowe.
Może nie ma tego aż tak wiele, jak bywało kiedyś (chociaż też nie zawsze), ale przede wszystkim trwa sezon. Kiedyś trzeba obejrzeć najciekawsze spotkania a ta ilość tekstów z tym nie koliduje, a pomaga ogarnąć nawał informacji.
Dzięki, Panowie, tak trzymać :]
“Jak już ktoś pisał, nie było dniówek – źle. Są – źle.” przecież to zupełnie nie o to chodzi
nie było dniówek – źle
są dniówki, ale oprócz tego tylko flesz i nic więcej – źle
są dniówki, jest flesz a dodatkowo są jeszcze inne teksty – bardzo dobrze
Chłopcy,ja wydaję szmal od samego początku portalu jako sierota po ZawszePoPierwsze.I powiem wam szczerze,że najbardziej co mnie tu wkurwia,to codzienne narzekania i marudzenie.
Ja wiem,że płacicie,to wymagacie,ale czasami przesadzacie z tym płaczem.
Gdybym uważał tak jak część tutaj jęczących,dawno kupiłbym sobie litra zamiast opłacać subskrypcję.
Pozdro dla wszystkich,bo choć nie jestem tutaj aktywny,to podoba mi się ta społeczność
o jakim codziennym narzekaniu i marudzeniu mówisz? nic takiego nie zauważylem, ale powiedzmy, że jakbym zobaczył po 1-2 cytaty z każdego dnia np zeszłego tygodnia to faktycznie przyznałbym ci rację. pozdrawiam! ;)
hmmm cieżki temat ja juz od jakiegos czasu przestałem ogarniac subskrypcje czemu ? Telefon internet masa innych rachunkow uwielbiam pilke nozna , lekka atletyke ogólnie sport etc i jeżeli tu za ten hajs nie ma czegoś naprawde ponad jezeli chodzi o Basket w porównaniu do innych portali to nie chce placic nawet 5 ziko za msc. Mysle ze kazda strona , jej zaloga zarywa nocki, oglada powtorki zeby cos naskrobac , taka natura NBA , nie jest to nic heroicznego jeżeli ktoś z tego czerpie zyski. Podkreslam ze kupilem juz od .h…subskrypcj nie hejtuje dla hejtu(o ile moja opinie mozna nazwac hejtem:) ) podpisuje sie pod ludzmi ktorzy narzekają , jasne zawsze jest wytlumaczenie na wszystko ale wygląda na to jakby zajawka nieco ostygła , ot takie moje osobiste wrażenie , wiadomo że mogę sie mylić jak Przemek podkreślił jakość co do ilości , ale takie jest moje odczucie. Może referendum dla czytelników haha ? :D