Sezon 2015/16 wystartował. Golden State Warriors rozpoczęli walkę o obronę tytułu i znowu imponowali swoją grą, ale zanim zmierzyli się z New Orlean Pelicans, podsumowali poprzednie rozgrywki tradycyjną ceremonią mistrzów.
Na początek wszyscy, którzy przyczynili się do tamtego sukcesu otrzymali swoje pierścienie. Właściciele, managerowie, sztab trenerski i oczywiście zawodnicy. Alvin Gentry jeszcze przez chwilę był razem ze swoją byłą drużyną, zanim przeszedł na ławkę gości. Leczący plecy Steve Kerr też był obecny, ale później oglądał mecz z szatni.
Następnie pod kopułą hali odsłonięto mistrzowski baner, na co kibice w Oakland czekali od 40 lat.
Andrew Bogut zgodnie z zapowiedziami, swój pierścień założył na środkowy palec. To dla wszystkich, którzy mają jakiekolwiek wątpliwości co do wartości Warriors i próbują podważać ich mistrzostwo.
Warriors maja też nową piosenkę na ten sezon – jak przystało na chłopców z pierścionkami – “Big Rings” Drake’a.
Na koniec coś więcej o samych pierścieniach, bo to nie są zwykłe pierścienie, każdy detal ma znaczenie.
Atmosfera w Oracle Arena robi wrażenie :) TOP3 hala NBA? Czy jednak NK, CHI i BOS poza zasięgiem :) ?