Gdzie się podziała magia Los Angeles Lakers?
Ostatnie dwa lata to najgorszy okres w ich wspaniałej historii. Lakers wygrali łącznie tylko 48 meczów, a gorsi w tym czasie byli jedynie Philadelphia 76ers… Dopiero po raz pierwszy od połowy lat 70-tych dwa sezony z rzędu kończyli poza playoffami i jeśli nie znajdą się w najlepszej ósemce również w tych rozgrywkach, będzie to ich nowy niechlubny rekord.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Zaloguj się jeśli masz już abonament
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Juz myslałem, że pominiecie Lakers… Trochę za mało o Huertasie bo to może być niezły steel dla LAL. Dali dupy, że mają go tylko na rok…
Czemu LAL nie zapowaida red. Kujawiński? #Oburzony
Lakers – ostatni bastion mojego psychofanstwa <3
Jestem bardzo ciekaw postawy Kobego w tym sezonie. Jako jego absolutny psychofan nie mogłem sobie odmówić nawet meczów preseason, żeby zobaczyć jak się prezentuje po kontuzji i muszę przyznać, że przez bodajże 2-3 pierwsze byłem bardzo pozytywnie zaskoczony. Nie trzymał piłki, nie mroził ruchu, rzucał z dobrych pozycji (przważnie). W ostatnim spotkaniu przez ‘kontuzją’ widziałem jednak już przebłysk starego Kobe – długie dwójki, długie izolacje, forsowanie. Mam nadzieję, że jednak częściej będę go oglądał w dyspozycji z pierwszych spotkań niż tych ostatnich.