Pamiętasz, gdy jeszcze niedawno mówiliśmy o powolnym upadku pozycji rzucającego obrońcy? O braku gwiazd, które przejmą schedę po Kobem Bryancie i Dwyanie Wadzie?
W przyszłości może nie być tak źle. Obecnie wiele różnych typów zawodników gra w NBA na pozycji nr 2.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Zaloguj się jeśli masz już abonament
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Jimmy Butler..?
Pytanie nr. 3 i Przemek – dlaczego w ogóle nie spodziewałem się innej odpowiedzi:)Jednak Kobe załapał się do jakiegoś zestawienia na 6G.
Przemek musiales? ;)
To było zbyt kuszące, żeby się powstrzymać:) Taki mały inside joke dla czytelników;)
Porażający poziom niekompetencji – w tekście o SG pisać o Kobe, który gra na SF. To nic innego jak tylko i wyłącznie hejterstwo czystej wody ;)
jeśli chodzi o perspektywiczność to zawsze niezależnie od dyscypliny sportu wygrywa Paweł Brożek. On nawet jak bedzie miał 60 lat będzie dalej młody i perspektywniczny
Nie znacie się, zwłaszcza ten Kujawiński. Ja wam powiem:
1. Kto jest najlepszym rzucającym obrońcą w NBA? – Kobe Bryant
2. Kto jest najbardziej niedocenionym rzucającym obrońcą w NBA? – Kobe Bryant aka GOAT
3. Kto jest najbardziej przecenionym rzucającym obrońcą w NBA? – Harden i Wade, bo są tacy, co mówią bzdury, że lepsi niż Kobe
4. Kto jest najbardziej obiecującym rzucającym obrońcą w NBA? – nikt nie będzie nigdy taki jak Kobe
5. Kto będzie najlepszym rzucającym obrońcą w NBA za 5 lat? – Kobe Bryant, no question about it!!!
Wszystko prawda.
Hmmm, dla mnie kolejnym “niedocenionym” jest Avery Bradley. Tytan pracy, jeden z najlepszych obrońców na pozycji dwa na piłce i niezły strzelec. Myślę, że byłby brakującym ogniwem wielu contenderow. Natomiast za 5 lat najlepszy będzie Jimmy Butler. Jestem pewien!
Zaskakujecie mnie, że stawiacie Klaya nad Hardenem za 5 lat. W play-offach Klay był graczem nr 4 w Warriors? Dajmu mu szansę, też stawiam, że będzie jednym z topów, ale dla mnie na tę chwilę jest Harden i długo, długo nic.