Podczas gdy w Cleveland minął deadline, a umowy z Tristanem Thompsonem nadal nie ma, w Milwaukee załatwili sprawę dużo szybciej, na rok przed tym jak ich młody podkoszowy mógł stać się zastrzeżonym wolnym agentem, a prawie miesiąc przed pierwszym deadlinem. John Henson także długo negocjował, bo już na początku sierpnia pojawiły się doniesienia, że obie strony rozmawiają i wszystko zmierza w stronę przedłużenia, ale ostatecznie udało im się dogadać jeszcze przed startem preseason.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Dygresja.
Nie potrafię zrozumieć jak to jest możliwe, że wielu młodych centrów nie umie rzucać. Przecież to nie jest jednostkowy przypadek, ale cała fala graczy, którzy nie potrafią nic poza dunkami.
Czy ich nie korci choćby z ciekawości aby czasem na treningu spróbować oddać rzut z 6 metra.
Ja to widzę tak, że rzucających centrów będzie przybywać z kolejnymi latami, gra w NBA idzie w max spacing, programy treningowe muszą dogonić trendy?