W przyszłym tygodniu rozpoczniemy publikację naszego corocznego rankingu 100 najlepszych graczy NBA. Do tego czasu możecie przyłączyć się do zabawy, ocenić zawodników i mieć swój udział w stworzeniu pierwszego rankingu czytelników Szóstego Gracza. Nie jest to łatwe zadanie, ponieważ na naszej liście znajduje się ponad 200 nazwisk, ale mamy nadzieję, że podejmiecie wyzwanie. Później będziemy porównywać obie setki, co powinno pobudzić wiele interesujących dyskusji.
Na naszej liście 200 zawodników znajduje się czterech o Anthonych, ale oczywiście nie ma wśród nich tego, o którym w ostatnim czasie najwięcej się mówi. Może kiedyś pomyślimy o stworzeniu rankingu stu najgorszych graczy, tam myślę, że Anthony Bennett mógłby zająć wysoką pozycję, zwłaszcza jeśli zamiast prognozować na przyszłość, ocenialibyśmy osiągnięcia z minionych sezonów. On był fatalny w swoich dwóch pierwszych sezonach w lidze, ale ma 22 lata i nadal trudno zupełnie go przekreślić. Dlatego też chociażby w rankingu ESPN, który stara się ocenić jak zawodnicy będę prezentować się w nadchodzącym sezonie, Bennett nie znalazł się w opublikowanej wczoraj najgorszej setce z 400. Są tam inni przedstawiciele Wolves (Adreian Payne 372, Tayshaun Prince 368, Nemanja Bjelica 301), ale z różnych względów w Minnesocie woleli ich mieć w składzie zamiast Bennetta. A teraz bardzo interesujące będzie jak jego wartość i potencjał zostanie oceniona przez inne drużyny.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Smuteczek
Trafi do Bostonu, oni tam kolekcjonują czwórki :)
Trafi do Sixers – tamtejszy zarząd uznał, że kluczem do sukcesu jest drużyna z najmniejszą średnią numerów draftowaych bez względu na pozycje.