Portland Trail Blazers stracili niedawno swojego gwiazdora, dlatego są jednymi z największych przegranych tych wakacji. Stracili zawodnika, który ostatnio zaliczał średnie na poziomie 23-10, poprowadził ich do dwóch kolejnych sezonów z ponad 50 zwycięstwami, w czterech kolejnych latach reprezentował ich w All-Star Game, w sumie grał u nich przez 9 sezonów i jest drugi na liście najlepszych strzelców w historii klubu. LaMarcus Aldridge jest najlepszym zawodnikiem, jaki w trackie tego offseason zdecydował się na przeprowadzkę i to Blazers mają nieszczęście być drużyną, którą on opuścił.
Ale na tym się nie skończyło, ponieważ z Portland odeszli również Wesley Matthews i Robin Lopez, a Nic Batum został wytransferowany. Czwórka zawodników ich żelaznej pierwszej piątki, która w poprzednich dwóch latach była jednym z najlepszych lineupów w całej lidze. A jeśli dodamy do tego jeszcze Arrona Afflalo, Blazers stracili w sumie pięciu z szczęściu swoich najlepszych graczy jakich mieli w składzie na koniec minionego sezonu.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Tak tych Lakers bym zawsze nie stawiał jako złego przykładu gdzie tylko się da. Jeśli Hibbert się u nich odrodzi co jest całkiem możliwe to nie będą tak źle wyglądać. Russell ma potężny upside (według mnie za jakiś czas Russell > Lillard) to będzie top3 PG tej ligi, Clarkson to taki mini Westbrook a i Randle powinien być bardzo dobrym PF. W tym sezonie nie będzie to jeszcze dobrze wyglądać bo każdy z grupy Russell, Clarkson, Bryant, Williams, Young potrzebuje piłki w rękach ale za rok schodzi umowa Bryanta, pozbędą się SwaggyP będą mieć dużo kasy i powinni iść w górę szybciej niż tacy Blazers.
Ok jeśli idzie o młodych grajków to zgoda. Wydaje się, że Lillard praktycznie dotarł do swojego sufitu i 20mln/sezon teraz wydaje się lekkim przepłaceniem, to (o ile utrzyma poziom) za 2 lata będzie malutkim stealem.
ALE! Czy GM Blazers nie mógł chociaż sprobować porzedłużać Affalów, Mathewsów, Lopezów np na duzych 2 letnich umowach, zeby nimi dealowac w deadline/nastepnym offseason za jakies picki?
Cala stracona 5-tka otrzymala wysokie umowy. Za rok tez byliby wysoko wyceniani w offseason, wiec chyba jednak rozdali bardzo dobrych grajkow za darmo
Opóźnialiby rozwój CJ’a, bambi i Vonleha. Zepsuliby dobry numer drafcie.
“W tym momencie wydaje się, że dużo im zapłacili, jednak po skoku salary cap te kontrakty powinny wyglądać dużo lepiej” nie mogło zabraknąć :D