Wizards pozyskali Alana Andersona, Clippers Wesleya Johnsona

5
fot. AP Photo
fot. AP Photo

Washington Wizards stracili Paula Pierce’a i nadal nie znaleźli sposobu, żeby wymienić Nene na stretch-czwórkę, ale mimo to, trzeba przyznać, że często krytykowany przez GM Ernie Grunfeld wykonuje w te wakacje bardzo dobrą pracę. Jedną z największych bolączek jego drużyny w poprzednich latach był brak głębi na pozycjach dwa-trzy, co było tym większym problemem w sytuacji gdy Bradley Beal opuszczał sporo meczów zmagając się z kontuzją nogi. Teraz Grunfeld wreszcie postarał się, żeby to naprawić.

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.
Poprzedni artykułSummer League w Orlando i Utah, dzień 3/4: Jahlil Okafor umie bardzo dużo
Następny artykułMiędzy Rondem a Palmą (273): Czterech mężczyzn, trzy karimaty, dwa śpiwory, jedna podróż

5 KOMENTARZE

  1. Fajne rzeczy dzieją się w Waszyngtonie. Wygląda na to, że GM w końcu zrozumiał czego potrzebujesz mając w składzie Johna Walla. Może nawet Mężczyzna Wittman podtrzyma ten zwyżkowy trend i pójdzie w smallball od początku. Gdyby tak jeszcze udało upchnąć się Nene…

    0